Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotr
Gazda
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:48, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dawid napisał: |
piotr napisał: |
Dawid napisał: |
podobno hi-mountain to dobra firma |
Polemizowałbym. |
Tak słyszałem.
Cytat: |
Żadna rewelacja, bo łatwo się gną |
dlatego lepiej kupić kijki z marketu za 40 zł maja "prawie" taką samą wytrzymałość jak te za 200 |
Pomijając już fakt, że nie dałem za nie 200 zł tylko 120 zł to ogólnie zgadzam się z tym stwierdzeniem, zwłaszcza, że kije w przeciwieństwie do butów lub raków (dla zainteresowanych wędrówkami zimowymi) to nie jest niezbędny element wyposażenia (bardziej majętni mogą kupić wspomniane przeze mnie kije Kohla, które mają możliwość wymiany zużytych końcówek i elementów ale to już wydatek nawet w granicach 300 zł - pytanie czy warto pozostawiam do indywidualnego rozważenia).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Śro 10:23, 25 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
heathen
Gazda
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:41, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dawid napisał: |
dlatego lepiej kupić kijki z marketu za 40 zł maja "prawie" taką samą wytrzymałość jak te za 200 |
Slowo "prawie" niepokoi mnie w sprzecie na ktorym polegamy w gorach.
piotr napisał: |
zwłaszcza, że kije w przeciwieństwie do butów lub raków (dla zainteresowanych wędrówkami zimowymi) to nie jest niezbędny element wyposażenia |
Nie jest to niezbedny sprzet, na pewno, ale kiedy juz go uzywamy, to jak pisalem powyzej, polegamy na nim. Nie chce schodzic z kijkami ktore moga mi sie ni stad ni zowad zlozyc, szczegolnie jak jestem na jednym z nich oparty, usilujac zbalansowac sie w dziwnym miejscu. Taka niespodzianka moze sie niemilo skonczyc.
Wiec moje przekonanie jest takie, albo nie uzywac (bo jak sam mowisz, nie jest to niezbedne), ale jak juz uzywac to takich na ktorych mozna polegac.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez heathen dnia Czw 19:33, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr
Gazda
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:14, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W sumie masz rację Heathen. Odnośnie moich to jeszcze mi się nie złożyły w nieoczekiwanej sytuacji, więc nie są takie całkiem do niczego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek72
Owczarek podhalański
Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:20, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jak na moja turystyke to chyba nie warto. Zreszta widze ze teraz to jest moda na te kije dawniej sie chodzilo bez kijow i tez bylo. W tv widzialem e sa nawet jakies kluby chodziarzy co maszeruja z tymi kijami troche wyglada to jak sucha zaprawa do biegania narciarskiego hihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr
Gazda
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:36, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Marek72 napisał: |
Jak na moja turystyke to chyba nie warto. Zreszta widze ze teraz to jest moda na te kije dawniej sie chodzilo bez kijow i tez bylo. W tv widzialem e sa nawet jakies kluby chodziarzy co maszeruja z tymi kijami troche wyglada to jak sucha zaprawa do biegania narciarskiego hihi |
Marek pomyliłeś kije trekkingowe z Nordic Walking. To drugie może uprawiać niemal każdy, nawet w płaskim terenie nizinnym (i podobno jest doskonałym sposobem na rozruszanie wszystkich partii mięśni - nie wiem, jeszcze nie próbowałem ).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Czw 10:37, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek72
Owczarek podhalański
Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:53, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
faktycznie moglem cos pomylic nie siedze w temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stan_skupienia
Łowiecka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:30, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wszystkie przedmioty są wymagane i potrzebne.. zwłaszcza jeśli wybieramy się w lipcu na ścieżke pod reglami
Muszę przyznać, ze wyposażyłem się w czekan... niewielki, podstawowy i niezwykle lekki i mimo własnemu zaskoczeniu użyłem go wiele razy zimą.
Raki to zimą podstawa jak pisze każdy przewodnik... i mimo iż turuści w schronisku patrzą na Ciebei jak na debila, który po dolinkach w rakach chodzi ( bo oni doszli w sandałach pchając wózek z kilkumiesięcznym dzieckiem ) warto je mieć ! Kupiłem raki paskowe jakoże nie miałem jeszcze butów Co do wiązania.. prawdą jest co przeczytałem wyżej, sprawia problem... przy ogronym wietrze i zmrożonych opuszkach palców.. wymagane jest ściągnięcie rękawiczek... jednak trening czyni mistrza.. w sytuacjach kryzysowych i kokardka bywa skuteczna
Aha.... podstawą do raków są tzw. tuptusie jak to nazwaliście o ile o tym mówię.... ochraniacze na buta po kolano.... Pewnego razu zapomniałem ich zabrać i rakami sobie poprzebijałem spodnie podczas wchodzenia.... nic miłego
Kijki trekingowe.... - nie używam.. czego pewnie będę żałował.. jednak lubię cierpieć przez te górki.... ból jest wtedy.... taki... rozkoszny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr
Gazda
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:34, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
stan_skupienia napisał: |
Raki to zimą podstawa jak pisze każdy przewodnik... i mimo iż turuści w schronisku patrzą na Ciebei jak na debila, który po dolinkach w rakach chodzi ( bo oni doszli w sandałach pchając wózek z kilkumiesięcznym dzieckiem ) warto je mieć ! |
Nie przejmuj się ignorantami i ich głupawymi uwagami. W końcu to oni są najczęstszą klientelą GOPR-u i TOPR-u. Ja w każdym razie wolę wrócić z wycieczki do domu, a nie śmigłowcem do szpitala. Czego i Tobie życzę .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Śro 11:35, 03 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Gazda
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:21, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Raki to zimą podstawa jak pisze każdy przewodnik... i mimo iż turuści w schronisku patrzą na Ciebei jak na debila, który po dolinkach w rakach chodzi ( bo oni doszli w sandałach pchając wózek z kilkumiesięcznym dzieckiem ) |
W schronie "debilem" w rakach raczej sie nie wygląda, sporadycznie.
Ale co robia rodzice z dziećmi w sandałach w zimie, nie rozumiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olka
Owczarek podhalański
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:34, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
stan_skupienia napisał: |
i mimo iż turuści w schro |
As kąd turysci w schronisku wiedzą zes w rakach biegał?
Po schronisku chyba w nich nie spacerujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stan_skupienia
Łowiecka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:38, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadza się.. po schronisku nie... jednak nie mam pokrowca na raki, więc trzymam na zewnątrz plecaka Stąd wiedzieli !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olka
Owczarek podhalański
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:45, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
stan_skupienia napisał: |
Zgadza się.. po schronisku nie... jednak nie mam pokrowca na raki, więc trzymam na zewnątrz plecaka Stąd wiedzieli ! |
Na komienie je transportujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stan_skupienia
Łowiecka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:48, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
?????????? ale ze mnie debil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olka
Owczarek podhalański
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:52, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sorry, "przeklawiaturzyłam się" miało być na kominie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Olka dnia Śro 21:52, 03 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
stan_skupienia
Łowiecka
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:56, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie.. nie dosłownie "na" kominie Raczej z boku... tak by drzwiczki do pieca nie były zabarykadowane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|