"FORUM O GÓRACH"

Lilith

Tutaj wyrażamy swoje uwagi i spostrzeżenia na temat odzieży stosowanej na wędrówki górskie.(spodnie,bluzy,kurtki)

Po co taki temat? - żeby o takich sprawach nie pisać "poza głównym tematem forum"
Pozdrawiam Wink

trulli

a ja nie wiem co ludzie mają do dżinsów w górach. jeśli mam do wyboru dżinsy albo spodnie dresowe wolę założyć te pierwsze, może nie jakieś najlepszej kategorii, ale to zawsze dżinsy i są trwałe. nie mam specjalistycznych długich spodni do chodzenia po górach, więc zawsze ubieram dżinsy, kiedy jest zimno lub pada

izold7

specjalistyczne spodnie sa po to zeby w trudnych warunkach takich jak deszcz nie robily sie ciezkie jak dzinsy. tkaniny takie jak suplex, dryton, nylon, poliamid sprawiaja ze odziez: schnie kilka razy szybciej niz bawelna, jest lekka, oddychalna, antybakteryjna i nie wymaga prasowania xD moim zdaniem to jest najlepszy wybor bo nie traci sie komfortu podczas trudnych warunkow oraz czlowiek tak szybko sie nie wychladza. po przygodzie z mokrymi dzinsami planuje kupic sobie wlasnie takie spodnie.

heathen

Dodajac do postu izold7: Poniewaz bawelna nie wysycha latwo, w pogarszajacych sie warunkach rezultatem jest chodzenie w mokrym ubraniu co moze byc kontrybutorem do [link widoczny dla zalogowanych]. Cytuje krotki fragment:

izold7

no dziekuje bardzo za poparcie mojej tezy Wink

Lilith

Trulli, ja nie mam nic to Twoich spodni (bo każdy ma swój indywidualny styl).I może tu nie do końca chodzi o styl, ale o fakt czy czujemy się w czymś wygodnie. Jak się to ma do wypraw w góry –sam wiesz najlepiej, bo mnie tam w "dżinsach" nie widziano nigdy...Co się tyczy spodni, z mojego „osobistego” punktu widzenia „dżins” mi nie leży. Sprawa spodni do wędrówek górskich ( nie musisz się cały od „stóp do głowy” ubrać u SALOMONA)–jest ich teraz masa na rynku, używane można kupić po niewygórowanej cenie.
„……Warto jednak, planując wyjście w góry znać i zastosować się do pewnych ogólnych zasad, dzięki którym będziemy odczuwać komfort, ciepło, wygodę - a tym samym uchronimy nasz organizm przed niebezpieczeństwami związanymi z warunkami atmosferycznymi występującymi w górach…………… - co wydaje się oczywiste - sposób ubierania się latem i zimą różni się od siebie zasadniczo, to jednak w obydwu przypadkach występuje wiele cech wspólnych …"
art.”Bezpiecznie w góry” Bartosz Kuźma
Tak na marginesie tej sprawy, chodzi tu o Twoja wygodę, ubranie lekkie, przewiewne (oczywiście w lecie), łatwo schnące.(moje dżinsy po wyciągnieciu z prania schną trochę....)
Ap. butów tu jestem nieugięta!!!!!: nie musza być firmowe, wystarczy że wygodne, zabezpieczaja kostkę, nie przemokną …i są sprawdzone .Przyznam się, że jestem posiadaczką oryginalnych butów SALOMON, które miałam może 2 razy na nogach. Dlaczego??- mam swoje sprawdzone ”buciary”, które nie kupiłam za majątek a przeszłam w nich już trochę .Nie ważna jest marka sprzętu jaki posiadamy, ważne w jakim stopniu znamy jego walory i umiemy z niego mądrze korzystać.

Pozdrawiam..

Lilith

Trulli, ja nie mam nic to Twoich spodni (bo każdy ma swój indywidualny styl).I może tu nie do końca chodzi o styl, ale o fakt czy czujemy się w czymś wygodnie. Jak się to ma do wypraw w góry –sam wiesz najlepiej, bo mnie tam w "dżinsach" nie widziano nigdy...Co się tyczy spodni, z mojego „osobistego” punktu widzenia „dżins” mi nie leży. Sprawa spodni do wędrówek górskich ( nie musisz się cały od „stóp do głowy” ubrać u SALOMONA)–jest ich teraz masa na rynku, używane można kupić po niewygórowanej cenie.
„……Warto jednak, planując wyjście w góry znać i zastosować się do pewnych ogólnych zasad, dzięki którym będziemy odczuwać komfort, ciepło, wygodę - a tym samym uchronimy nasz organizm przed niebezpieczeństwami związanymi z warunkami atmosferycznymi występującymi w górach…………… - co wydaje się oczywiste - sposób ubierania się latem i zimą różni się od siebie zasadniczo, to jednak w obydwu przypadkach występuje wiele cech wspólnych …"
art.”Bezpiecznie w góry” Bartosz Kuźma
Tak na marginesie tej sprawy, chodzi tu o Twoja wygodę, ubranie lekkie, przewiewne (oczywiście w lecie), łatwo schnące.(moje dżinsy po wyciągnieciu z prania schną trochę....)
Ap. butów tu jestem nieugięta!!!!!: nie musza być firmowe, wystarczy że wygodne, zabezpieczaja kostkę, nie przemokną …i są sprawdzone .Przyznam się, że jestem posiadaczką oryginalnych butów SALOMON, które miałam może 2 razy na nogach. Dlaczego??- mam swoje sprawdzone ”buciary”, które nie kupiłam za majątek a przeszłam w nich już trochę .Nie ważna jest marka sprzętu jaki posiadamy, ważne w jakim stopniu znamy jego walory i umiemy z niego mądrze korzystać.

Pozdrawiam..

izold7

ooo post o podwojnej sile razenia Smile

oczywiscie ze tu nie chodzi o marke tylko o wygode. ale jezeli pojawiaja sie na rynku spodnie typowo do gorskich wedrowek o podobnej cenie co dzinsy to wydaje mi sie ze warto zainwestowac i miec takie spodnie przez pare lat. ja wlasnie szukam obiektu mojej inwestycji Smile

pozdrawiam Smile

MegaMoc

ja właśnie ostatnio zacząłem coraz bardziej poważnie zastanawiać o zakupie właśnie takich typowych do wędrówek górskich spodni. Nie stać mnie na żadne porządne bo widziałem i takie za 500zł Shocked

osobiście myślę ze mógł bym na nie przeznaczyć do max 200zł ...

jakiś czas temu będąc w horyzoncie wziąłem katalog firmy Fjord Nanses (znacie Question

, jakieś opinie Question

) a tam taki o to napis "... Fjord Nansen to produkty, w których dbamy nie tylko o jakość. Pamiętamy także o tym aby ceny produktów Fjord Nansen nie stanowiły bariery dla większości turystów...."

wiec być może dostane jakieś fajne za 200zł. na stronie www: [link widoczny dla zalogowanych] są tylko jedne za 169zł Smile

a myślę ze w sklepie będzie więcej modeli... w ogóle na stronie [link widoczny dla zalogowanych] jest bardzo dużo "rzeczy" firmy Fjord Nansen ... i są to ceny naprawdę niskie w porównaniu do innych firm.

Dlatego jeszcze raz mam prośbę. Jeśli spotkaliście się już z tą firmą napiszcie cos o niej, o jakości, funkcjonalności, wytrzymałości itp...
z góry dziękuje Smile

PEACE 4 all

Lilith

ammo

Dobre spodnie w góry to podstawa, chyba, że chodzi się tylko w słoneczne dni a także nie przez cały rok.
Ja od 2 lat mam takie: [link widoczny dla zalogowanych]

Powiem, że warto było zbierać ke kilkanaście miesięcy na tą konkretną część odzieży. Wcześniej chodziłem w używanych Vaude za coś około 100zł. Też membranowe, nieprzemakalne itd. ale jakość materiału, wytrzymałość, wodoodporność i komfort chodzenia w nich pozostawiał wiele do życzenia. Jakoś w nich dociągnąłem 2 lata, do czasu gdy kupiłem Himy na Arrowach miałem już rozcięty materiał na kolanie i poprzecierane boki przy kolanach i nogawkach...
Nigdy nie tolerowałem jeansów, nawet gdy nie miałem pojęcia jak ubierać się w góry i miałem rację. To ciężkie i pancerne w złym tego słowa znaczeniu guwno. Przy tym wcale nie takie tanie.
Obecne spodnie noszę cały rok.
Nadają się na wszystko. Na 30st. upał i 20st. mróz. Na deszcz i śnieg, wiatr (wiatroszczelne).
3 lata gwarancji. Serwis mam kilka km od miejsca zamieszania.

Niektórzy powiedzą, że to był masochizm i głupota ślepo ściubić tak długi okres czasu na spodnie za tak niebagatelną cenę, bo lepiej zrobiłbym gdybym kupił "też dobre za np. 200 czy 300zł i miał je szybciej a również był zadowolony". Nie. Teraz zbieram plony za wyczekany czas polegając w 100% na tych spodniach i to jest najważniejsze.
Robię tak ze wszystkim. Na każdy element górskiego sprzętu zbieram, aż do momentu przekrwawienia oczu. Tylko, że gdy dopnie się już celu to z czasem widać efekty takiej strategii, gdy sprzęt służy przez długie lata i to nie dzięki pedantycznej pielęgnacji czy kilkukrotym reanimacjom tylko dlatego, że musi.

Lilith

Dawid

Ja w góry nosze zwykłe spodnie(dresowe) są wygodniejsze od dżinsów (8

Lilith

Masz u mnie plusa - za odwagę!!!!
Spodnie dresowe?- nie można nikomu nic narzucić, a Ty napewno zdajesz sobię bo końca sprawę, że to nie sa spodnie w góry ( z jakiego materaiłu wykonane?), jednak wierzę w Twój zdrowy rozsądek i podejrzewam, że weżmiesz drugie spodnie na wszelki wypadek na zmianę. Poza tym jest lato ( chociaż pogoda w górach jest zmienna), i myślę że jak trafi Ci się pogoda jaka ostatnio panowała w Tatrach - myslę, że krótkie spodenki wystarczą.
Pozdrawiam

Lilith