Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tatromaniaczka
Gazda
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok.Łodzi
|
Wysłany: Sob 22:49, 28 Lip 2007 Temat postu: Tatry 2007- relacja |
|
|
I wreszcie się zmoblizowałam do napisania relacji.Na początku kilka informacji.Zdjęcia bedę wgrywać w fotosiku i imageshacku bo niestety komputer coś mi posłuszeństwa odmawia i muszę czasami skorzystać z imageshacka Po drugie przepraszam za to,że niektóre fotki bedą lekko zamazane po bokach ale dopiero w domu zauwazylam to a na małym ekraniku aparatu nie było tego defektu widać.Fotek było robionych duuużo bo pojechały 2 aparaty -1 nasz a drugi znajomej mojej mamy.Ok to zabieram się do pisania relacji Niestety w trakcie wgrywania okazało się ze dodam tylko fotki moje-czyli te troszke zamazane (z tego drugiego aparatu nie chcą coś się wgrywać-chyba tylko 1 się wgrało) Mam nadzieję ze nie będzie to duza przeszkoda dla Was
Dzień 1 15 lipca
Do Zakopanego dojechaliśmy przed 6 rano.Początkowo podjechaliśmy pod skocznie bo przyznam się szczerze że jakoś nigdy nie udało mi ich się zobaczyć z bliska.Zrobiłam kilka fotek i ruszyliśmy szukać kwatery.Znaleźliśmy domek w Witowie a że był samochod to nie było problemu z dojadami do Zakopanego.Po rozpakowaniu czas na pierwszą wycieczkę dla aklimatyzacji i rozruchu.Pierwotny plan był taki że idziemy Doliną Kościeliską do schroniska.Spakowaliśmy plecaki i w drogę.Pogoda dopisywała chociaż mogłoby być o te parę stopni chłodniej.Po pewnym czasie doszliśmy do rozgałęzienia do jaskini Mroźnej i zapadła szybka decyzja-idziemy tam.Propozycja nie powiem-spodobała mi się.Droga do jaskini nie była długa ani męcząca.Jeszcze tylko kupno biletów i wchodzimy do środka.Wewnątrz panował przyjemny chłód.Szata naciekowa w jaskini bardzo się wszystkim spodobała.Po zrobieniu pętli do Doliny Kościeliskiej znów padło pytanie-i co dalej-pomyślałam że teraz już dojdziemy do schroniska a tu niespodzianka.Idziemy do Wąwozu Kraków.Prawdziwy dylemat był po pokonaniu drabinki i fragmantu ubezpieczonego łańcuchami-idziemy przez Smocza Jamę czy obchodzimy bokiem.Ponieważ decyzje były podzielone doszło do rozdzielenia.Ja z jedną osobą weszłam do jaskini i już byłam blisko końca i się okazało że trzeba się wracać bo osoba przede mną powiedziała że jest śliski kamień i do łańcucha daleko a na dodatek latarki brak bo przecież mieliśmy iść DO SCHRONISKA Tak więc wróciłam się do punktu wyjścia i przeszłam jaskinię obok przy pomocy łańcuchów i kilku klamer.Po przejściu tego odcinka spokojną dróżką doszliśmy do doliny.I tam zapadła decyzja że do schroniska juz nie idziemy(chociaż już przecież blisko było ) ale każdy był po nieprzespanej lub mało przespanej nocy więc wróciliśmy.Po dotarciu do Kir trzeba było jeszcze dojść do kwatery...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzień 2 16 lipca
Po krótkim zastanowieniu stwierdziliśmy że zrobimy taką trasę Palenica-->Wodogrzmoty Mickiewicza-->5 Stawów-->Świstówka-->Morskiego Oko-->Palenica.Bardzo miło wspominam tą trasę.Pogoda dopisywała.Po dojściu do 5 stawów musiałam skonsumować tej pysznej szarlotki bo nie byłabym sobą Mam do niej słabość i już.Kilka wrzucę Wam
[link widoczny dla zalogowanych]
o choroba jaka ze mnie gapa Przecież niżej jest odnośnik do miniaturek-wielkie sorki Już teraz bede wklejać miniaturki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzień 3 17 lipca
Z powodu zrobienia sporej ilości kilometrów dnia poprzedniego została podjęta decyzja o zwolnieniu tempa.Do tego te niemiłosierne upały a nie wszyscy lubią chodzić w taką pogodę.Mi to osobiście rybka ale jak się okazało tylko mi Ta rekreacja to wejście na Gubałówkę.Co najciekawsze ta Gubałówka zmęczyła większość niż wcześniejsze trasy.Ale według mnie warto się pomęczyć te 40 minut pod górkę dla tych wspaniałych widoków.Niestety w drodze powrotnej miało miejsce nieprzyjemne zdarzenie-jedna osoba nabawiła się kontuzji co oznaczało diametralną zmianę planów.Już wiedziałam że Świnica sobie poczeka ale co tam.Dla mnie liczy się sam fakt przebywania w górach a nie wysokość nad poziomem morza.Dalsze dni to niższe partie gór ale najpierw fotki z Gubałówki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzień 4 18 lipca
Dziś trzeba było zmienić kwatere .Tym razem padło na domek w Zakopanem blisko dworca PKP.Co najciekawsze okolica jest spokojna a do centrum jest zaledwie 10 minut spacerkiem.Tego dnia nie było żadnej wyprawy w góry w związku z tą kontuzją ale był za to mały spacerek na Rownię Krupową.Zrobiłam 2 zdjęcia i Wam je pokaże
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzień 5 19 lipca
Początkowo był nieżly dylemat gdzie by się tu wybrać-w końcu trzeba przemyśleć żeby kontuzjowana osoba dała radę(co prawda czuła się dobrze ale wiadomo że nie można się forsować)Wreszcie padło że zrobimy taką trasę Kuźnice-->Ścieżka nad Reglami-->Sarnia Skała-->Scieżka nad Reglami-->Wodospad Siklawica-->Dolina Strążyska-->Zakopane.Pogoda dopisywała,chociaż po dojściu do punktu widokowego zrobiła się mała mgła.Mimo to było bardzo gorąco.Po dojściu do bufetu zjadlam piernika-dobry był ale pięciostawiańska szarlotka chyba lepsza.Gdy już wraqcałam w dół Doliną Strążyską wysłałam SMS-a do WojtkaB z pozdrowieniami z malowniczej Polany Strążyskiej i co się okazało? Ze też przechodził Ścieżkę nad Reglami ale w odwrotną stronę.Być może mineliśmy się gdzieś przed Doliną Białego.Szkoda że tak pózno tego smsa wysłałam.Ok to teraz fotki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzień 6 20 lipca
Dzisiaj wycieczka do mojego ulubionego zakątka Tatr czyli Doliny Gasienicowej i Czarnego Stawu.Pogoda dopisuje.Nad Czarnym Stawem robie sobie dłuższe posiedzenie.Poxniej mam jeszcze w planie odpoczynek pzred Murowańcem ale niestety gdy tam doszłam pogoda zaczęła grymasić i wydawało mi się że gdzieś w oddali słyszałam grzmot,więc w związku z powyższym trzeba było się brać za powrót do Kuźnic.Nie pomyliłam się-wracałysmy przy akompaniamencie grzmotów-na szczęscie burza była daleko i zdąrzyłam wrócić do Kuźnic sucha.Dopiero w Zakopcu zaczęlo mocno lać i rozpętała się krótka ale dość intensywna burza...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
KONIEC
4 godziny wklejałam fotki-ah ten mój ekspresowy net
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tatromaniaczka dnia Nie 12:11, 29 Lip 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tatromaniaczka
Gazda
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok.Łodzi
|
Wysłany: Sob 22:54, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kurczę niektóre fotki mi się źle zalinkowały wiecie może jak można to naprawić ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Gazda
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:03, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie - super!!!!!!!! Fotki i relacja - !!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam
P.S. Jakm czuje się osoba kontuzjowana??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatromaniaczka
Gazda
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok.Łodzi
|
Wysłany: Sob 23:05, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Już wszystko w porzadku
Ps Z fotkami też już ok dzieki heathen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mars
Ceper
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kościan/Poznań
|
Wysłany: Nie 11:21, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To zdjęcie stawu, w którym odbijają się promienie słoneczne... bajeczne, po prostu miodzio...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MegaMoc
Owczarek podhalański
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tczew
|
Wysłany: Nie 11:36, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
fajna relacyjka
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Owczarek podhalański
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:29, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
SUper
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|