"FORUM O GÓRACH"
Forum na którym rozmawiamy na górskie tematy;) Data powstania Forum 13.06.2007
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna
->
Góry Świata
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
o górach
----------------
Tatry
Góry Polski
Góry Europy
Góry Świata
O górach ogólnie
Nasze wspomnienia,relacje i plany
Zagadki
Fotografia
Ekwipunek
Poza głównym tematem
----------------
Poza głównym tematem forum;)
Nasze pozagórskie wycieczki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
piotr
Wysłany: Śro 11:07, 07 Maj 2008
Temat postu:
Przyjaciele! Ostatni majowy weekend po raz kolejny dobitnie uzmysłowił konieczość szybkiej budowy dobrej drogi do Zakopanego. Podobno na Zakopiance tworzyły się gigantyczne korki, a w samym Zakopanem było tak dużo ludzi, że nie dało się normalnie poruszać. Zresztą niedaleko szukając utrudniało to życie nie tylko turystom, ale nawet toprowcom (
http://www.topr.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=86&Itemid=1
). Na szczęście ja i moi znajomi podjeliśmy słuszną decyzję, aby podarować sobie wizytę w Tatrach i pojechać pociągiem (nota bene jechał do Zakopanego i był mocno zatłoczony młodzieżą szkolną) w Beskid Żywiecki. A relację i zdjęcia postaram się wkrótce przedstawić na mojej stronie
www.wierchy.org
piotr
Wysłany: Wto 11:08, 11 Mar 2008
Temat postu:
There is Nowhere. Też mi się wydaje, że o to m.in. chodzi. Nic nie ujmuje Magdzie, ale będąc w Zakopanem widziałem i dużo słyszałem i mogę powiedzieć z całą dobitnością, że bardziej chciwej nacji jak Górale to jeszcze nie spotkałem. A cała ta chciwość ukrywana jest pod często prezentowanymi w TV jękami typu "Oj, jak nam się źle wiedzie", "Oj, ni ma dudków panocku" itp. (tymczasem w tle widać chałupę 4 piętra, a przed chałupą Jeep full wypas sobie stoi). Ale żeby nie być gołosłownym i nie zostać posądzonym o pomówienia to przypomnę pewne zdarzenie sprzed kilku lat, które miałem na Dworcu Głównym w Zakopanem. Otóż jeszcze w autobusie zostałem poproszony przez siedzącą obok turystkę z Wlk. Brytanii lub USA o pomoc w rozpytaniu się wśród osób kręcących się na dworcu o nocleg (jak wiadomo jest tam zawsze przynajmniej kilka osób, które proponują wysiadajacym noclegi). Góralka w dość podeszłym wieku rzuciła najpierw ceną jakieś 35 zł od osoby, myśląc pierwotnie, że jesteśmy we dwójkę i chcemy wynająć na kilka dni. Kiedy wyjaśniłem, że turystka jest sama i chce tylko zanocować jedną noc zaczęła kręcić, że tak to w ogóle nie wynajmie. Aliści usłyszała, że tłumaczę to dziewczynie po angielsku i od razu ożywiła się proponując jednak nocleg turystce ale za bagatela.... 100 zł. Na szczęście dziewczyna zorientowała się, że cena jest dość wysoka i nie przyjęła tej propozycji.
There is Nowhere
Wysłany: Wto 3:01, 11 Mar 2008
Temat postu:
Nie dość, że poprę Piotra w opinii na temat Zakopianki, to pozwolę sobie jeszcze wetknąc kij w mrowisko opinią, jaką usłyszałem z ust Gorala, mojego serdecznego "frenda" - Ryśka.
Wygląda na to, że Górale i chcą rozbudowy Zakopianki (bo więcej turystów, to więcej dudków
) i nie chcą jednoczesnie, (bo blokują w kilku miejscach)
...
Ale się okazuje, że to blokowanie wynika z... chciwości.
Skoro Zakopianka MUSI być poszerzana, prostowana i przestawiana poza miejscowości, to trzeba naturalnie WYKUPIĆ od włascicieli działki. To, że ceny bywają zaporowe i Rysiek i ja jesteśmy w stanie zrozumieć... Ale żeby z kasy państwa (czyli podatników, czyli naszych, czyli także tych, z których masa Górali żyje) wyciągnąć jak najwięcej, to Górale [oczywiście, że tylko NIEKTÓRZY!] wymyślili, aby na działkach zapisywać współwłasnośc
wszystkich
krewnych i znajomych Królika...
Z kraju i jak trzeba to i z Chicagowa...
A potem mozna powiedzieć, że działka jest taka droga, bo to ostatni kawałek ojcowizny i ze czterdzieści osób będzie chodzić w żałobie
...no chyba, ze na otarcie łez się ich poustawia dożywotnią rencinką...
Jak ktoś nie wierzy, to zapewniam. Słyszałem na własne trąbki Eustachiusza.
Więc, jak narzekamy na "wąskie gardła" to się zastanówmy ilu szwagrów, kumów i stryjenek, musimy najpierw spłacić, żeby się do "Tater" dobić...
uch... juz słyszę, jakie gromy na plecy od Górali wezmę...
...czyli, że co... na południe od Krakowa jestem
non grata
?
piotr
Wysłany: Pon 17:56, 10 Mar 2008
Temat postu:
MagdalenaG napisał:
hmmm co do Zakopianki to nie powiedziałabym że w ogóle kiedyś ją skończą
P tak się składa że znam wiele osób które przy niej mieszkają i są bardzo negatywnie do tego nastawieni... najgorszy problem będzie z dziećmi które chodzą do szkoły bo podstawówka i gimnazjum znajduje się za torami i trzeba przejść przez drogę
dużo razy tamtędy chodziłam i czasem czekałam z kuzynką nawet 10 min zanim ktoś będzie łaskawy nas przepuścić bo w tym miejscu gdzie zawsze przechodzimy pasów nie ma, a w sezonie to już nawet nie warto próbować przejść na drugą strone...
Fakt. Tylko zauważ Magda, że kiedy budowano tę trasę to jeździły nią głównie furmanki z częstotliwością trzy na godzinę
(z myślą o nich została chyba zaprojektowana he he). I od tego czasu na wielu odcinkach (np. rejon Szaflar lub Lubonia) niewiele się zmieniło jeżeli chodzi o infrastrukturę komunikacyjną. Natomiast ruch samochodowy wzrósł jakieś kilkadziesiąt razy. W tym czasie kraje alpejskie zbudowały tysiące kilometrów atostrad, setki tuneli i mostów itd. Dlatego przejazd np. z Salzburga do Innsbrucka jest przyjemnością, zaś przejazd z Krakowa do Zakopanego koszmarem (i dla podróżnych i dla mieszkańców). Zatem nie chciał bym tutaj kontynuować naszego narodowego narzekania, ale zwracam uwagę, że taka droga o takiej częstotliwości ruchu nie powinna moim zdaniem posiadać w ogóle przejść dla pieszych lub skrzyżowań (po prostu ruch powinien odbywać się bezkolizyjnie - węzły drogowe, tunele pod drogą dla pieszych, ewentualnie mosty nad szosą).
piotr
Wysłany: Pon 17:30, 10 Mar 2008
Temat postu:
Lilith napisał:
Cytat:
To pierwsza modernizacja ponad 110 km szlaku, który do użytku został oddany niespełna 20 lat temu. Podróżowanie trasą liczącą 170 ostrych zakrętów nie jest bezpieczne.
Jakoś Zakopianka mi się nasunęła.......Tylko, że tu budowa drogi trwa i pewnie potrwa jeszcze dobrych parę lat.
Ja już przestałem wierzyć, że coś się zmieni na tej ku...
przepraszam paskudnej trasie. Jak mogę to unikam poruszania się po niej. Jeśli jadę w rejon Morskiego Oka i 5 Stawów to często zjeżdzam w Nowym Targu na trasę, która idzie przez Białkę i Bukowinę do Łysej Polany. Z kolei w Zachodnie Tatry często jeżdzę trasą przez Rabę Wyżną, Czarny Dunajec i Chochołów (Hurra! można opuścić drogę-koszmar, drogę-horror już w Chabówce). Ale obecnie najgożej jest koło Krakowa na odcinku do Myślenic. Po prostu slalom z przeszkodami (dziury, wyboje, roboty drogowe, raz jazda jednym pasem, raz drugim, do tego w nocy źle oświetlone i fatalnie oznakowane, można zgubić zawieszenie).
MagdalenaG
Wysłany: Czw 20:04, 06 Mar 2008
Temat postu:
hmmm co do Zakopianki to nie powiedziałabym że w ogóle kiedyś ją skończą
P tak się składa że znam wiele osób które przy niej mieszkają i są bardzo negatywnie do tego nastawieni... najgorszy problem będzie z dziećmi które chodzą do szkoły bo podstawówka i gimnazjum znajduje się za torami i trzeba przejść przez drogę
dużo razy tamtędy chodziłam i czasem czekałam z kuzynką nawet 10 min zanim ktoś będzie łaskawy nas przepuścić bo w tym miejscu gdzie zawsze przechodzimy pasów nie ma, a w sezonie to już nawet nie warto próbować przejść na drugą strone...
heathen
Wysłany: Śro 22:23, 05 Mar 2008
Temat postu:
W sumie US $2200 za 12 dni efektywnych wakacji na miejscu to nie jest zle biorac pod uwage egzotyke. Oczywiscie nie wiadomo jak dobrze to jest zorganizowane, trzeba by poczytac opinie, ale jesli dobre, to moze by warte ceny jak ktos nie ma czasu zeby na wlasna reke przygotowywac cos takiego.
Dawid
Wysłany: Śro 20:43, 05 Mar 2008
Temat postu:
Do-misiek napisał:
Dawid napisał:
kiedyś widziałem na allego takie ogłoszenie . Trekking do bazy pod ewerestem.
i jaki był koszt?
znalazłem
http://wyprawy.net/?sub=everest&skin=01
Dawid
Wysłany: Pią 21:35, 12 Paź 2007
Temat postu:
Cytat:
ylko, że tu budowa drogi trwa i pewnie potrwa jeszcze dobrych parę lat.
do Euro 2012 bedzie skończona
Lilith
Wysłany: Pią 20:23, 12 Paź 2007
Temat postu:
Cytat:
To pierwsza modernizacja ponad 110 km szlaku, który do użytku został oddany niespełna 20 lat temu. Podróżowanie trasą liczącą 170 ostrych zakrętów nie jest bezpieczne.
Jakoś Zakopianka mi się nasunęła.......Tylko, że tu budowa drogi trwa i pewnie potrwa jeszcze dobrych parę lat.
Dawid
Wysłany: Śro 21:33, 10 Paź 2007
Temat postu:
Do-misiek napisał:
Dawid napisał:
kiedyś widziałem na allego takie ogłoszenie . Trekking do bazy pod ewerestem.
i jaki był koszt?
nie pamiętam
Do-misiek
Wysłany: Śro 21:30, 10 Paź 2007
Temat postu:
Dawid napisał:
kiedyś widziałem na allego takie ogłoszenie . Trekking do bazy pod ewerestem.
i jaki był koszt?
Dawid
Wysłany: Śro 21:17, 10 Paź 2007
Temat postu:
kiedyś widziałem na allego takie ogłoszenie . Trekking do bazy pod ewerestem.
heathen
Wysłany: Śro 21:08, 10 Paź 2007
Temat postu:
Ciekaw jestem ile takie wakacje kosztuja.
Dawid
Wysłany: Śro 20:42, 10 Paź 2007
Temat postu:
Cytat:
o ile nie mają problemów z krążeniem lub oddychaniem.
oraz $$$$$$
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin