"FORUM O GÓRACH"
Forum na którym rozmawiamy na górskie tematy;) Data powstania Forum 13.06.2007
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna
->
Nasze wspomnienia,relacje i plany
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
o górach
----------------
Tatry
Góry Polski
Góry Europy
Góry Świata
O górach ogólnie
Nasze wspomnienia,relacje i plany
Zagadki
Fotografia
Ekwipunek
Poza głównym tematem
----------------
Poza głównym tematem forum;)
Nasze pozagórskie wycieczki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
monik4a
Wysłany: Sob 23:47, 05 Sty 2008
Temat postu:
Ładne zdjęcia zwłaszcza ostatnie
Dawid
Wysłany: Czw 19:41, 03 Sty 2008
Temat postu:
Fajnie pogode miałaś SUPER
Wklej więcej zdjęć
Do-misiek
Wysłany: Czw 16:18, 03 Sty 2008
Temat postu:
Do-misiek
Wysłany: Czw 15:53, 03 Sty 2008
Temat postu:
To było najkrótsze z możliwych wejść... Nie wiem czy gdzie to na sieci znajdziesz. Postaram się zrobić zdjęcie mapy ;P
heathen
Wysłany: Czw 1:15, 03 Sty 2008
Temat postu:
Super! Mozna gdzies na sieci znalezc mapke tej trasy ktora szliscie?
Czekamy na zdjecia.
Do-misiek
Wysłany: Śro 23:34, 02 Sty 2008
Temat postu: Bieszczady, Tarnica 30.12'07
Tak gwoli ścisłości: to jest moja pierwsza relacja a ja nie umiem ich pisać więc pewnie wyjdzie jak wyjdzie, ale Heathen chciał to ma
30.12'07 wybrałam się z Tatą i koleżanką (Aśką) na Tarnicę. Wyjazd był spontaniczny, bo stwierdziliśmy że skoro równo rok temu poszliśmy też w góry to musimy kontynuować tradycję
W sobotę przed wyjazdem czułam się marnie i zdychałam, ale to nie wpłyneło na nasze plany (następnym razem już chyba tak nie zrobię...). Pogoda była świetna, szlak przetarty, ludzi nie za dużo, no i przede wszystkim cudowne widoki!!
Humor tak nam (mi i Aśce) dopisywał, że opóźniałyśmy non stop (a to się nie zdarza nigdy!). W pewnym momencie zaczełyśmy podchodzić na kolanach dla własnego bezpieczeństwa
Asiek co chwilę się wywalał na śliskich fragmentach, a ja nie mogąc powstrzymać śmiechu robiłam to samo przez nieuwagę
Mało brakowało i zbudowałybyśmy iglo pod przełęczą w ramach protestu przeciwko Tacie... Później był też taki motyw, że ja i Tata zaczeliśmy wcześniej trochę złazić i schowaliśmy się za zaspą żeby w ciszy napić się herbaty, a Aśka wyszła, aż na Szeroki Wierch, ponieważ myślała, że wracamy tamtędy. Na szczęście dostrzegła nas z góry i szybciutko wróciła
Początkowo w naszym zejściu nie było nic szczególnego. Spokojnie było, aż do tej wiaty przy szlaku. Tam ugotowaliśmy sobie zupki, zrobiliśmy małą sesję fotograficzną i odpoczeliśmy
Przechodzący dziwnie patrzyli się na nasz palnik... Dalszą część schodzenia można określić mianem JEDNEGO WIELKIEGO DUPOZJAZDU
Chwilami udawało się zejść na nogach
Tata jednak schodził normalnie ciekawe dlaczego nam się nie udało
Po zejściu/zjechaniu z ostatniej stromizny i wyjściu z lasu zrobiło nam się żal, że to już praktycznie koniec naszej wycieczki
rzuciłyśmy się w śnieg. Rezultatem tego były przepiękne aniołki
I praktycznie tym wesołym epizodem wyjście się zakończyło
PS. Zdjęcia dodam pewnie jutro, gdyż narazie nie mam jak
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin