"FORUM O GÓRACH"
Forum na którym rozmawiamy na górskie tematy;) Data powstania Forum 13.06.2007
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna
->
Nasze wspomnienia,relacje i plany
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
o górach
----------------
Tatry
Góry Polski
Góry Europy
Góry Świata
O górach ogólnie
Nasze wspomnienia,relacje i plany
Zagadki
Fotografia
Ekwipunek
Poza głównym tematem
----------------
Poza głównym tematem forum;)
Nasze pozagórskie wycieczki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Olka
Wysłany: Wto 21:04, 16 Wrz 2008
Temat postu:
"Nic nie wygląda równie głupio jak człowiek, któremu właśnie powiedziano komplement"
Dziękuję
piotr
Wysłany: Pon 13:31, 15 Wrz 2008
Temat postu:
No cóż ja mogę jeszcze dodać do tego co napisała Lilith? Chyba tylko to, że twoje ujęcia Olka już tak mnie pociągają, że w zasadzie nie mogę się jakoś skupić na podziwianiu krajobrazów w tle he he
.
Olka
Wysłany: Nie 22:58, 14 Wrz 2008
Temat postu:
Lilith napisał:
stanęłaś w miejscu.
Ta rozwojowo na pewno
Choć od kilku dni uczę się angielskiego: nowych słówek i gramatyki
Cytat:
Masz jakiś dobry sposób na konserwację czy co ?
No mam, liofilizację
Cytat:
Jedyne co widać, to, że doskonale dobra kobieto dbasz o męża
Na dobrą Zmorę trafił
Bardzo dobrą Zmorę trafił
Ogród czeka
Lilith
Wysłany: Nie 20:59, 14 Wrz 2008
Temat postu:
Cytat:
pomyśleliśmy sobie, ze za 2h to spokojnie dojdziemy do Murowańca i tam wypijemy piwko. Doszliśmy do Murowańca i stwierdziliśmy, ze trochę się wypogadza i szkoda siedzieć w schronie
Zgodnie z zasadą "wyssiem wszystko co sie da"....
skąd ja to znam.
Fajnie, aż mi sie zatęskniło
Cytat:
No to wszystko się zgadza
Moje naście lat mnie do tego uprawnia
Wiesz co Olka, tak patrze tak sobie na Twoje fotosy terazniejsze i te z relacji z przed paru lat i doszłam do wniosku że stanęłaś w miejscu. Ciągle ta sama Olka, "lasencja" doskonała
Nie widać po Tobie upływu czasu. Masz jakiś dobry sposób na konserwację czy co ?
Jedyne co widać, to, że doskonale dobra kobieto dbasz o męża
Na dobrą Zmorę trafił
Olka
Wysłany: Sob 23:37, 13 Wrz 2008
Temat postu:
heathen napisał:
To popularne u nastolatek
No to wszystko się zgadza
Moje naście lat mnie do tego uprawnia
P.S. I know, I know tease
heathen
Wysłany: Sob 19:06, 13 Wrz 2008
Temat postu:
Olka napisał:
Co to znaczy nastolatkowo-stylowo-przegięte? To jakiś związek frazeologiczny po polsku?
To znaczy ze horyzont chyli sie modnie razem z obiektem zdjecia. To popularne u nastolatek i w programach o UFO.
Olka
Wysłany: Sob 12:21, 13 Wrz 2008
Temat postu:
heathen napisał:
Tylko to ostatnie takie nastolatkowo-stylowo-przegiete.
Ty mi jeszcze daj korki z polskiego
Co to znaczy nastolatkowo-stylowo-przegięte? To jakiś związek frazeologiczny po polsku?
tatromaniaczka
Wysłany: Sob 11:35, 13 Wrz 2008
Temat postu: Re: Tryptyk schroniskowy
Olka napisał:
Te zdjęcia nie potrzebują ani reklamy ani komentarza
Oczywiście że nie
-moje ulubione okolice
heathen
Wysłany: Sob 4:56, 13 Wrz 2008
Temat postu:
Slicznie, Leska! Tylko to ostatnie takie nastolatkowo-stylowo-przegiete.
Serio, piekna wycieczka.
Olka
Wysłany: Sob 0:49, 13 Wrz 2008
Temat postu: Tryptyk schroniskowy
Tryptryk schroniskowy – ruszyliśmy z Kuźnic, mielismy skończyć w barze Jaworzynka bo pogoda była typowo barowa.
Traf jednak chciał, że bar był zamknięty.
Otwierali dopiero za 2h, pomyśleliśmy sobie, ze za 2h to spokojnie dojdziemy do Murowańca i tam wypijemy piwko. Doszliśmy do Murowańca i stwierdziliśmy, ze trochę się wypogadza i szkoda siedzieć w schronie. Poszliśmy na Krzyżne i cóż, z Krzyżnego są 3 opcje: do Granatów granią albo do „5” albo wrócić ta samą drogą. Ostatnia opcja odpadła natychmiast, pierwsza też nam się nie spodobała no bo ta niepewna pogoda.
Drogą eliminacji wybraliśmy „5”.
W „5” strasznie tłoczno więc przekonałyśmy z Dagmarą mojego męża aby przenieść się do schronisko obok i tak wylądowaliśmy w MOku
Do dziś biedak nie wierzy jak dał się wrobic w ten „Tryptyk…”
A taka była pogoda…angielska
Trafił się dzień ze słonkiem
Ktoś zaliczył „kibel” we wschodniej Mnicha.
No komu w drogę temu kopa
Przełęcz Schodki
„DPSP”
Te zdjęcia nie potrzebują ani reklamy ani komentarza
Pozdrawiam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin