"FORUM O GÓRACH"
Forum na którym rozmawiamy na górskie tematy;) Data powstania Forum 13.06.2007
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna
->
Tatry
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
o górach
----------------
Tatry
Góry Polski
Góry Europy
Góry Świata
O górach ogólnie
Nasze wspomnienia,relacje i plany
Zagadki
Fotografia
Ekwipunek
Poza głównym tematem
----------------
Poza głównym tematem forum;)
Nasze pozagórskie wycieczki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
monik4a
Wysłany: Śro 22:33, 01 Lip 2009
Temat postu:
Widziałam to już. Ten pomysł ma w sumie i plusy i minusy. Bo niedźwiedzie rzeczywiście mogłyby mieć chwile odpoczynku od ludzi, ale z drugiej strony szkoda, żeby nie można było chodzić po zmroku.
Dawid
Wysłany: Śro 21:34, 01 Lip 2009
Temat postu:
Cytat:
czy nocowanie w tatrach ( pomijając schroniska i bacówki ) jest prawnie regulowane.
coś jednak jest .
Cytat:
500 zł może kosztować nocny spacer w górach. Zaplanuj więc wcześniejszy powrót ze szlaku.
Jesteś po zmroku w Tatrach? Uważaj, może czekać cię kara! Tatrzański Park Narodowy przyznaje, że mimo zakazu przebywania w Tatrach od zmierzchu do świtu, turyści chodzą po szlakach nawet do późna w nocy. Zdarzają się nawet osoby, które na terenie parku w nocy biwakują i rozpalają ogniska. TPN będzie przypominał turystom o obowiązującym zakazie, a w najbardziej drastycznych przypadkach łamiącym przepisy grożą mandaty do pięciuset złotych.
Od kilku lat w polskiej części Tatr obowiązuje zakaz poruszania się po szlakach od zmierzchu do świtu. Ma to na celu zarówno bezpieczeństwo turystów, jak i ochronę dzikich zwierząt, które potrzebują od ludzi odpocząć.
– Chodzimy po górach w ciągu dnia a w nocy dajmy zwierzętom spokój – tłumaczy Paweł Skawiński, dyrektor TPN. – Większość zwierząt, w tym niedźwiedź, bardziej aktywna jest w nocy. Dlatego zdecydowaliśmy, że noc ma być dla nich. Jednocześnie park przyznaje, że zakaz ten jest powszechnie łamany. Z jednej strony wiele osób nie wie o tym, że po zmierzchu Tatry są zamknięte dla turystów. Ale są i tacy, którzy zasadę tą jawnie lekceważą.
– Kiedyś między godziną 22 a 2 liczyliśmy turystów idących drogą z Morskiego Oka – przypomina Skawiński. – Naliczyliśmy ponad 80 osób. To pokazuje jaka to skala problemu. Dlatego będziemy bacznie zwracać uwagę na to zjawisko a w drastycznych przypadkach nakładać mandaty. Wyobraźnia turystów nie ma granic.
– Nie chodzi tylko o nocne chodzenie po szlakach – podkreśla Edward Wlazło, komendant Straży Ochrony Parku. – Podczas patroli spotykamy ludzi biwakujących w nocy w Tatrach czy rozpalających ogniska. A takie zachowanie jest niedopuszczalne. Czasem na takim biwaku są dzieci. W takich sytuacjach najpierw pouczamy, a potem w przypadku rażącego łamania przepisów nakładamy mandaty. Sami turyści są zresztą podobnego zdania.
– Jeśli ktoś celowo szaleje w nocy po górach to karać – zgadza się Aleksander Lis, turysta z Leszna. – Ale jeśli ktoś zmęczony wraca ze szlaku później niż zaplanował, to nie widzę w tym nic złego. Takie rzeczy się zdarzają. Takich turystów straż parku karać nie zamierza.
http://nowiny.z-ne.pl/s,doc,pol,nowiny,36467,1,1530,tatry_noca_tylko_dla_niedzwiedzi_.html
There is Nowhere
Wysłany: Wto 14:52, 10 Lut 2009
Temat postu:
Dalej nic o tym nocowaniu?... To może inaczej należy sformułować problem... Zdarzyła się Wam kiedyś konieczność tłumaczenia lub opłacenia mandatu za "biwakowanie" w Parku Narodowym? Oczywiście mam na mysli biwak kulturalny (czysto, cicho, surowo, bez ognia,bez zostawiania śladów), ale nieprzypadkowy (czyli np. namiocik, którego zabranie świadczy o zamiarze)? Moje pytanie dotyczy nie tylko polskiej strony i nie tylko Tatr.
piotr
Wysłany: Wto 12:33, 09 Gru 2008
Temat postu:
Olka napisał:
piotr napisał:
z czystym pół litra w bocznej kieszeni plecaka
To było do przemywania (ewentualnych) ran.
Masz na myśli rany mentalne ew. moralne?
Lilith
Wysłany: Pon 22:48, 08 Gru 2008
Temat postu:
Taniej by go chyba wyszło - woda utleniona, albo spirytus salicylowy...
przynajmniej mniejsza flaszka nie rzuca się w oczy
Olka
Wysłany: Pon 22:29, 08 Gru 2008
Temat postu:
piotr napisał:
z czystym pół litra w bocznej kieszeni plecaka
To było do przemywania (ewentualnych) ran.
Lilith
Wysłany: Pon 22:06, 08 Gru 2008
Temat postu:
Cytat:
lot koszacy w przepasc lub sen do wiosny wjakims snieznym polu pewnie rozgrzewacza nie starczylo na dlugo
Dokładnie, żal mi tych którzy tak znajdą chłopa na wiosne...
Marek72
Wysłany: Pon 20:43, 08 Gru 2008
Temat postu:
No jak to jak wygladal pewnie lot koszacy w przepasc lub sen do wiosny wjakims snieznym polu pewnie rozgrzewacza nie starczylo na dlugo
piotr
Wysłany: Pon 13:58, 08 Gru 2008
Temat postu:
stan_skupienia napisał:
Ciągle na ścianie... czy może przy piwku ?
Oczywiście przy piwku. Natomiast na ścianie, jak na szlaku nigdy nie piję. Zdarzyło mi się kiedyś wypić piwo w schronisku, w trakcie wycieczki i szczerze mówiąc mocno mnie zamuliło w nogach
. Nie chodzę też nigdy "na kacu" (prawdę mówiąc nie miałem go od wielu lat
). Ale kiedyś w Rohackiej Dolinie widziałem "załoganta" z czystym pół litra w bocznej kieszeni plecaka (raczej nie była to zmyła, bo banderola wyglądała na nienaruszoną), który dziarsko wędrował do góry. Pytanie: jak wyglądał jego powrót z gór???
stan_skupienia
Wysłany: Sob 14:23, 06 Gru 2008
Temat postu:
Ciągle na ścianie... czy może przy piwku ?
piotr
Wysłany: Czw 12:39, 04 Gru 2008
Temat postu:
stan_skupienia napisał:
Wyspani ?
Szczerze? Nie bardzo, bo wczoraj późno wróciłem ze ścianki wspinaczkowej, a potem się otwarło jeszcze piwko
no i się nawet nie obejrzałem jak zrobiła się północ.
stan_skupienia
Wysłany: Czw 11:50, 04 Gru 2008
Temat postu:
No właśnie... wątek główny jakoś się zgubił.... Wyspani ?
piotr
Wysłany: Czw 10:07, 04 Gru 2008
Temat postu:
Sorki, że się wtrącę, ale gdzie jest to "nocowanie w tatrach" (przez małe "t"
)? Nawet specjalnie przeczytałem temat jeszcze raz, bo myślałem, że trafiłem do pokoju z napisem "filozofia snu"
.
stan_skupienia
Wysłany: Śro 22:21, 03 Gru 2008
Temat postu:
oki, spóbuję zacytować....
Cytat:
TYlko wydłużyć , to nie znaczy udoskonalić... a wydłuzone , nie znaczy, że lepsze
Powszechny problem między ilością a jakością ?
Ja myślę, że życia nie nalezy udoskonalać... wystarczy nie żałować.. a zwłaszcza ryzyka czy sposobności, której się nie podjęło. Krótkie nie znaczy gorsze
Lilith
Wysłany: Śro 22:18, 03 Gru 2008
Temat postu:
Cytat:
"Sen jest to skracanie sobie życia w tym celu, aby je wydłużyć"
TYlko wydłużyć , to nie znaczy udoskonalić... a wydłuzone , nie znaczy, że lepsze
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin