"FORUM O GÓRACH"
Forum na którym rozmawiamy na górskie tematy;) Data powstania Forum 13.06.2007
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum "FORUM O GÓRACH" Strona Główna
->
Nasze wspomnienia,relacje i plany
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
o górach
----------------
Tatry
Góry Polski
Góry Europy
Góry Świata
O górach ogólnie
Nasze wspomnienia,relacje i plany
Zagadki
Fotografia
Ekwipunek
Poza głównym tematem
----------------
Poza głównym tematem forum;)
Nasze pozagórskie wycieczki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Lilith
Wysłany: Nie 17:52, 26 Lip 2009
Temat postu:
piotr napisał:
Lilith powinnaś być usatysfakcjonowana -
Teraz jestem, bo juz cosik wiem o Waszej wyprawie... i zazdroszczę Wam wszystkiego...tego o czym już wiem ... Dokładniej czego napiszę jak zgłebię Twoja relacje...bo mozliwe że nie wiem wszystkiego
piotr
Wysłany: Czw 13:22, 23 Lip 2009
Temat postu:
Lilith powinnaś być usatysfakcjonowana - dostaliśmy tęgie baty od gór na Monte Rosa i z WIELKICH PLANÓW górskich
zrobił się tylko jeden 4-tysięcznik - Piramide Vincent. Mimo wszystko nie żałuję wyjazdu, bo był on pod wieloma względami rekordowy (więcej napiszę w relacji) i wróciliśmy bardzo wzmocnieni - zgodnie z zasadą: "co cię nie zabija to cię wzmacnia". Relacje wrzucę na stronę po powrocie z Niżnych Tatr na Słowacji. Pozdrawiam
Lilith
Wysłany: Sob 17:14, 18 Lip 2009
Temat postu:
Olka napisał:
Bo już myślałam, że chodząc po Karkonoszach na ten przykład albo po Garbie Łódzkim rozmieniam się na drobne
No tak, ja rozmieniłam się na Grzesiu w Tatrach..., więc nie wiem jak Piotr zniesie - Karkonosze i Garb Łódzki.
Olka
Wysłany: Pią 22:32, 17 Lip 2009
Temat postu:
Rozumiem
Wasze osobiste "utarczki"
Bo już myślałam, że chodząc po Karkonoszach na ten przykład albo po Garbie Łódzkim rozmieniam się na drobne
Lilith
Wysłany: Pią 21:49, 17 Lip 2009
Temat postu:
Olka napisał:
Lilith
a co to znaczy romienić się na drobne? Pójść w szlakiem?
Rozmienić się na drobne, to znaczy zrobić coś co znajduje się w najmniejszym zakątku możliwości…normalnie: odwalić „kaszanę” …iść na łatwiznę … a „urodziło” się to wszystko od Piotra, on był matką tego określenia względem mojej osoby…taka mała wojna… Myślę, ze dużo powie na ten temat …, bo po powrocie z Alp będzie płacił tylko w „grubych” … walutach.
Olka
Wysłany: Czw 18:17, 16 Lip 2009
Temat postu:
Lilith napisał:
Cytat:
Cholewka, a ja myślałem, że wspinając się na wędkę na sztucznej ściance umiem się wspinać
Widzisz, jednak życie Cię zaskakuje...ale to dziwi mnie, że dajesz się zaskoczyć..., każdy ale nie Ty...
Rozwijasz się ładnie..., postępy robisz, mam tylko nadzieję, że nie rozmienisz się na takim etapie na drobne...
Lilith
a co to znaczy romienić się na drobne? Pójść w szlakiem?
Piotr
gratuluję przejścia, ja Kulczyka szczerze nie lubię
Dawid
Wysłany: Czw 13:21, 16 Lip 2009
Temat postu:
kilka dni temu szedłem tą samą trasą sporo śniegu pod żlebem więc schodziło się ciekawie
poźniej coś wrzucę
Lilith
Wysłany: Nie 22:05, 14 Cze 2009
Temat postu:
Cytat:
Cholewka, a ja myślałem, że wspinając się na wędkę na sztucznej ściance umiem się wspinać
Widzisz, jednak życie Cię zaskakuje...ale to dziwi mnie, że dajesz się zaskoczyć..., każdy ale nie Ty...
Rozwijasz się ładnie..., postępy robisz, mam tylko nadzieję, że nie rozmienisz się na takim etapie na drobne...
piotr
Wysłany: Nie 21:50, 07 Cze 2009
Temat postu:
Lilith napisał:
myślałam, że będę czytać relację i oglądać zdjęcia jak nową drogę na Zamarłej robisz, a Ty tutaj o Granatach?
Czuje się lekko rozczarowana …nie tego się spodziewałam … rozmieniasz się na drobne, czy co?
Zemsta jest słodka, co
. Ale w sumie nie dużo się pomyliłaś, bo właśnie ten weekend spędziłem może nie na Zamarłej, ale w wapiennych jurajskich skałach: jestem zmasakrowany fizycznie (i po części psychicznie) po nauce wspinaczki z dolną asekuracją, podstaw wspinaczki wielowyciągowej, zjazdów, wyciągania na bloczkach, wspinaczki po linie z prusikowaniem. Cholewka, a ja myślałem, że wspinając się na wędkę na sztucznej ściance umiem się wspinać
.
heathen
Wysłany: Sob 20:47, 06 Cze 2009
Temat postu:
Lilith
Wysłany: Sob 17:11, 06 Cze 2009
Temat postu:
O rety! Po takich Twoich gorączkowych zapowiedziach myślałam, że będę czytać relację i oglądać zdjęcia jak nową drogę na Zamarłej robisz, a Ty tutaj o Granatach?
Czuje się lekko rozczarowana …nie tego się spodziewałam … rozmieniasz się na drobne, czy co?
Teraz poważnie – świetna relacja, zazdroszczę klimatu, piękne zdjęcia.
heathen
Wysłany: Pią 22:23, 05 Cze 2009
Temat postu:
piotr napisał:
W lipcu i sierpniu tam iść to samobójstwo. Miałem kiedyś próbkę, tyle że na Świnicy: zatory
Z mojej ostatniej wizyty na Zawracie we wrzesniu 2006 pamietam ze na lancuchach trzeba bylo czekac po 45 minut az przechodzily grupy. Te tlumy byly mimo kiepskiej, mglistej pogody i wilgotnej skaly. Komentarzy z obu stron nie musze Ci powtarzac.
piotr
Wysłany: Pią 22:11, 05 Cze 2009
Temat postu:
heathen napisał:
Widze ze plusem wybierania sie w maju jest malo ludzi na szlaku. Z drugiej strony nie wiem czy chcialbym lez na Orla w sniegu. Oblodzone skaly... daleko w dol... hm...
Ludzi było rzeczywiście mało. W lipcu i sierpniu tam iść to samobójstwo. Miałem kiedyś próbkę, tyle że na Świnicy: zatory, durnowate komentarze w stylu: "pospieszyć się, nie robić zdjęć, bo my tu czekamy..." Masakra
. Na szczęście śnieg był tylko w żlebach i miejscami na szlaku do Granatów. Na samej grani było suchusieńko
.
heathen
Wysłany: Pią 20:09, 05 Cze 2009
Temat postu:
Piotr, jak zawsze swietne zdjecia i swietna wyprawa. Widze ze plusem wybierania sie w maju jest malo ludzi na szlaku. Z drugiej strony nie wiem czy chcialbym lez na Orla w sniegu. Oblodzone skaly... daleko w dol... hm...
piotr
Wysłany: Pią 9:48, 05 Cze 2009
Temat postu: Orla w pigułce: Granaty-Żleb Kulczyńskiego 2009
Witajcie! Tu macie link do ostatniej mojej relacji z majowego wypadu w Tatry:
http://www.wierchy.org/Galerie/tatry/Granaty2009/direct_pl/granaty_2009.htm
Serdecznie dziękuję Tomkowi za miłe towarzystwo na szlaku oraz Markowi za umieszczenie moich "wypocin" na stronie internetowej. Wszelkie uwagi i komentarze są miło widziane
. Przy okazji przypominam, że na naszej stronie jest dostępna lista mailingowa dla powiadamiania Was o wszelkich nowościach:
http://www.wierchy.org/mailist2/m_all.htm
Serdecznie zapraszam do wpisywania swoich adresów e-mail na tę listę.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin