Autor |
Wiadomość |
Olka |
Wysłany: Wto 17:45, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
Zobacz, jaki Ty potrafisz być złośliwy  |
|
 |
There is Nowhere |
Wysłany: Wto 2:25, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
Zobacz, że zimą jest zimno i trzeba się ubrać "bardziej" niż latem.
Zobacz, że jak się spocisz, to Ci zwykłe ciepłe ciuchy przemokną, ochłodzą, przewieją i zamarzną... i będzie Ci zimno...
Zobacz, że zimą wiatr bywa bardziek wredny niż latem.
Zobacz, ze śnieg, który zima się zdarza częściej niż latem, jest albo zimny, albo mokry - ja nawet nie wiem kiedy, co bardziej... według mnie jest niedopuszczalnie mokry i zimny jednocześnie.
Zobacz, że zimą wywalasz się częściej niż latem i "ocierasz się" o to samo, co latem tylko częściej... Do tego dochodzi lód i snieg - czyli znów wilgoć i mróz, a czasem jeszcze mechaniczny kontakt.
Zobacz, że wszystko to wiesz, prawda? Zobacz, że nie napisałem niczego, czego bys nie wiedział, prawda?
Zobacz, że z tego wszystkiego wynika odpowiedź na Twoje pytanie...
...hmm...
(chronić przed zimnem, wiatrem, wodą... nie nasiąkać...nie drzeć się i nie wycierać)..
Zobacz, że zadałeś pytanie, na które znałeś odpowiedź....
Prawda? |
|
 |
Olka |
Wysłany: Pią 16:44, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
Dawid napisał: |
mam takie jedo małe pytanie
Co ubieracie zimą w Tatry.Bo za bardzo niewiem co trzeba ubrać żeby nie było za Zimno i za Gorąco
wysoko w góry oczywiście  |
Zobacz ostatni post w ekwipunku  |
|
 |
Do-misiek |
Wysłany: Pią 16:42, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
ja mogę tylko powiedzieć w co ubieram się w góry zimą, ale nie zaliczając do tego Tatr odnoszę wrażenie, że dużej różnicy w tym nie ma... Dawid ważne żebyś nie zmarzł. Chyba sam najlepiej wiesz w czym Ci jest ciepło i wygodnie a w czym nie. Podejrzewam, że nikt nie zna lepiej od Ciebie zawartości Twoje szafy  |
|
 |
Dawid |
Wysłany: Pią 16:36, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
mam takie jedo małe pytanie
Co ubieracie zimą w Tatry.Bo za bardzo niewiem co trzeba ubrać żeby nie było za Zimno i za Gorąco
wysoko w góry oczywiście  |
|
 |
Dawid |
Wysłany: Czw 22:09, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
dzieki ammo o to mi wlasnie chodziło  |
|
 |
ammo |
Wysłany: Czw 22:03, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
Zależy jaki jest stan pokrywy śnieżnej, ile tworzy warstw i jak mocno są ze sobą związane. O takich rzeczach można się dowiedzieć odpowiednio interpretując prognozy lokalnej grupy TOPR - zagr. lawinowe.
Ze sprzętu: na łagodną grań (przykładowo odcinek Grześ - przeł. pod Rakoniem) gdy nie ma ubitej ścieżki rakiety spisałyby się najlepiej. Zapobiegłyby nadmiernemu zapadaniu się a i przy zejściu dostarczyłyby wiele przyjemności i atrakcji. Na bardziej stromy stok raki, ew. półraki zakładane pod śródstopie, poza tym kijki. Nie ryzykowałbym podchodzić zimą w niepewnych warunkach np. zielonym z Chochołowskej do Studni między Rakoniem i Wołowcem (w tym przykładowym terenie). Ostatnie kilkaset metrów to śmierć w oczach. Zupełnie niestromy stok latem - zimą obrasta w piętrzące się zwisy które w każdej chwili mogą sprowokować lawinę. Ta trasa jest dobra do wchodzenia\schodzenia na wiosnę, gdy śnieg jest zbity i gdy jest go już o wiele mniej. Wówczas jest to raj dla narciarzy którzy szaleją zjeżdżając z Rakonia czy Wołowca do samej praktycznie doliny. W takich warunkach do dostania się do grzbietu przeznaczone są szlaki typu żółty na Grzesia - wpierw. Później można w miarę bezpiecznie iść w stronę Rakonia i dalej.
Oto fotka takiego śnieżnego mini (dosłownie) zwisu na krawędzi grzbietu pod Rakoniem:
http://skocz.pl/tatry.studnia
Sam widzisz. Wygląda niepozornie, nieprawdaż? , na zdjęciu stromizna nie jest odpowiednio odzwierciedlona. Zejście z tej kilkunastometrowej, mocno pochyłej ścianki zajęło nam ładnych kilka minut i teraz pomyśleć jak by tam było kilka tygodni wcześniej . Wszystko na zasadzie żlebienia stopni, jeden po drugim. Śnieg był mocno ubity, więc nie było aż takiej adrenaliny jednak nie spodziwałem się, że w tym dniu natrafimy na tego typu niespodziankę. Podkreślę, że był to początek kwietnia. |
|
 |
MegaMoc |
Wysłany: Czw 21:51, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
chyba kalesony się przydadza a na powaznie, to sam nie wiem bo nigdy zima w tatrach nie byłem ale z tego co czytałęm na innych forach to czekan, raki no i kijki zawsze się przydadza... to juz chyba jest taki standart. A dodatkowo wiadomo ciepłe ubranie zeby sie nie wyziebić ... ale mysle że koledzy i koleżanki którzy wiedza wiecej na ten temat dadza Ci bardziej szczegółowe odpowiedzi
Pozdrawiam  |
|
 |
Dawid |
Wysłany: Czw 20:23, 23 Sie 2007 Temat postu: Tatry zimą |
|
jaki sprzęt trzeba mieć
w tatry zachodnie (zimą)
np.grześ-wołowiec-starorobocianski-ornak ...
 |
|
 |