Autor |
Wiadomość |
piotr |
Wysłany: Wto 12:16, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
heathen napisał: |
Wlasnie dlatego myslalem Piotr ze ta kara na dlugo im nie zaszkodzi. |
A co Ty taki mściwy jesteś? Wiesz muzułmanie wieszają skazanców za nogi, obcinają ręce, chłoszczą itp. przyjemności im serwują, ale jednak to nie jest nasz krąg cywilizacyjny. Chociaż... w Guantanamo też różne nieciekawe rzeczy się działy... |
|
|
heathen |
Wysłany: Wto 9:36, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Wlasnie dlatego myslalem Piotr ze ta kara na dlugo im nie zaszkodzi. |
|
|
piotr |
Wysłany: Wto 8:19, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
heathen napisał: |
Nie jestem prawnikiem, ale to chyba zalezy jak to przestepstwo jest traktowane. Czy jest to wykroczenie? Jak zostanie to sklasyfikowane? Jak szybko zostanie usuniete z rejestru? |
Z tego co pamiętam to nie było zakfalifikowane jako wykroczenie (którymi zajmują się w Polsce nota bene sądy grodzkie) tylko normalna sprawa karna, a zgodnie z kodeksem karnym obowiązuje w Polsce tzw. zatarcie skazania, które w przypadku kary grzywny wynosi 5 lat od wykonania kary, choć po prawdzie na wniosek skazanego sąd może zatrzeć skazanie już po upływie 3 lat (Art. 107 par 4 KK). Ponadto Art. 106 KK stwierdza jednoznacznie, że: "Z chwilą zatarcia skazania uważa się je za niebyłe; wpis o skazaniu usuwa się z rejestru skazanych": http://www.kodeks-karny.pl/ |
|
|
heathen |
Wysłany: Wto 0:44, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Nie jestem prawnikiem, ale to chyba zalezy jak to przestepstwo jest traktowane. Czy jest to wykroczenie? Jak zostanie to sklasyfikowane? Jak szybko zostanie usuniete z rejestru? |
|
|
piotr |
Wysłany: Pon 14:17, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
heathen napisał: |
Rece opadaja. |
Nie do końca się zgodzę. Wprawdzie kara nie jest wysoka, ale JEST PRAWOMOCNA. Poza tym kolesie mają już karalność w kartotece, czyli mogą mieć problemy przy zatrudnieniu w różnych zawodach wymagających niekaralności (Policja, ABW, ochrona, kuratorzy itp.). Myślę, że teraz dwa razy pomyślą zanim zrobią coś takiego drugi raz. |
|
|
heathen |
Wysłany: Nie 19:58, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Rece opadaja. |
|
|
Dawid |
Wysłany: Nie 13:36, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Cytat: |
Symboliczna kara za śmierć małego niedźwiadka z Tatr
Życie chronionego prawem tatrzańskiego półtorarocznego niedźwiadka sąd wycenił na niespełna 1800 zł – taką karę zapłaci łącznie troje turystów z województwa warmińsko-mazurskiego, którzy w październiku ubiegłego roku zabili misia.
Ponadto jeden z nich będzie miał potrącane 15 proc. pensji przez osiem miesięcy, a pozostała dwójka – przez cztery miesiące. Pieniądze te trafią do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Wczoraj przed sądeckim sądem zapadł wyrok w tej sprawie.
Takie samo orzeczenie wydał w czerwcu sąd w Zakopanem. Prokurator, przedstawiciele TPN i Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wnieśli jednak apelację, uznając, że kara jest zbyt łagodna. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wczoraj ją odrzucił.
Szeroko opisywany na naszych łamach dramat, którego pokłosiem był pierwszy w Polsce proces w sprawie zabójstwa niedźwiedzia, rozegrał się w Dolinie Chochołowskiej. Daniel S., Jolanta J. i Michał J. utopili zwierzę w górskim potoku. Jak twierdzili – miś zaatakował ich podczas spaceru szlakiem. Obrażenia, jakie mieli oskarżeni, były jednak bardzo nieznaczne (otarcia naskórka na opuszku palca kobiety i niewielkie obtarcia na przedramionach i udach u jednego z mężczyzn). Sekcja zwłok zwierzęcia wykazała natomiast, że potraktowano je brutalnie – zwłoki nosiły ślady uderzeń kamieniem w głowę.
Zdaniem prokurator Beaty Stępień-Warzechy oskarżeni nie działali w stanie wyższej konieczności, dla tego kary powinny być dotkliwsze.
– Mały, 136-centymetrowy niedźwiedź ważył około 46 kg. Turyści kontrolowali sytuację, udało im się obezwładnić zwierzę. Nawet jeśli próbowało atakować, wystarczyło je skrępować, nie trzeba było zabijać – argumentowała podczas wczorajszej rozprawy.
Nieobecnych oskarżonych reprezentował adwokat. Przyznał, że zabijając misia przekroczyli granicę tak zwanego stanu wyższej konieczności, jednak tłumaczył, że działali w stresie – stąd brak obiektywnej oceny sytuacji. Skład sędziowski pod przewodnictwem Marii Żelichowskiej-Błażowskiej przyznał mu rację.
Wyrok sądu w drugiej instancji jest prawomocny.
Iwona Kamieńska
|
http://www.nowiny.z-ne.pl/s,doc,pol,nowiny,1530,0,32778,1,1530,symboliczna_kara_za_smierc_malego_niedzwiadka_z_tatr.html
600zł kary na głowe |
|
|
piotr |
Wysłany: Pon 14:47, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
Tu macie dalszy ciąg. Dalszy ciąg procesu 29 maja 2008: http://www.z-ne.pl/s,doc,pol,tatry,1530,0,31041,1,1530.html Nawiasem mówiąc Lilith, czyż nie jest uroczy ten cytowany przez Ciebie fragment o piwie Żubr? Lepszego skeczu nie wymyśliłby nawet kabaret Mumio |
|
|
piotr |
Wysłany: Pon 14:34, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
Lilith napisał: |
w jakim świecie ci ludzie żyją? ? |
Ano w takim, w którym przyroda jest traktowana wyłacznie jako źródło zysku, ewentualnie miejsce gdzie można się pozbyć różnych odpadów (vide piękne śmietniki w korytach potoków oraz wszelkich możliwych jarach i zagłębieniach terenu w naszej Małopolsce). Zgodnie z tą filozofią dobrym zwierzęciem jest krowa, bo daje mleko lub świnia, bo można z niej zrobić kiełbasy, zaś niedźwiedź lub wilk to jedynie szkodniki, które najlepiej byłoby wytępić. Nie chcę tutaj nikogo urazić, ale jest to moim zdaniem typowa chłopska filozofia w naszym kraju. Zresztą niedaleko szukając babiny z Augustowa przepytywane w kwestii słynnej awantury wokół rzeki Rospudy mówiły, że co to człowiek ma być mniej ważny od jakiejś tam żabki? |
|
|
Lilith |
Wysłany: Nie 20:35, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: |
Czas na sad zeby wypelnil ten obowiazek. |
Dokładnie. Chociaż bez wzgledu na to ile i czy na ile ...dostaną to i tak wg. mnie bedzie za mało.
Cytat: |
po utopieniu zwierzęcia turyści byli dumni, że dali radę dzikiemu drapieżnikowi |
Czyli równie dobrze wyrok moga potraktować jako zwykła pieszczote -według ich toku rozumowania, jezeli oczywiście taka reakcja zachodzi w ich umysle
Cytat: |
Matce Bożej powinni podziękować, że dała im siłę niedźwiedzia zwyciężyć. A gadaniem jakichś zielonych ekologów nie ma się co przejmować. Jakże to, zwierzę ma być ważniejsze niż człowiek? Przecież nigdy tak nie było! - oburza się pani Danuta ze spożywczego w Lubawie, układając skrzynki z piwem. - Nie, żeby przyrody nie trzeba było szanować. Przecież piwo z żubrem u nas bardzo dobrze schodzi, bo ludzie lubią zwierzęta - dodaje. |
w jakim świecie ci ludzie żyją? ? |
|
|
heathen |
Wysłany: Pią 21:42, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Lilith napisał: |
Może to ich trzeba zamknąc w rezerwacie. Chociaż to i tak nic nie da, bo z czasem mogą sami sobie zrobic krzywdę. |
To chyba dobrze, nie?
A tak na serio, to mysle ze wyrzadzenie sobie krzywdy nie powinno byc pozostawione w ich gestii. Czas na sad zeby wypelnil ten obowiazek. |
|
|
Lilith |
Wysłany: Pią 21:25, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: |
Ejże koledzy, co taka cisza w tej sprawie? |
Niestety nic słowami poradzić nie mozna....dla takich ludzi nie mam słów,bo wszystko co mi się cisnie na usta to same przekleństwa.
Nie wiem gdzie takie "coś " sie uchowało...., pierwszy wypad w góry i takie swiadectwo daja o sobie. Może to ich trzeba zamknąc w rezerwacie.
Chociaż to i tak nic nie da, bo z czasem mogą sami sobie zrobic krzywdę. |
|
|
piotr |
Wysłany: Czw 9:45, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ejże koledzy, co taka cisza w tej sprawie? Tu macie brakujący link, którego tak szukałem. Warto przeczytać, bo sprawa jest ogólnie bulwersująca i potwierdza lekceważacy stosunek tych ludzi do przyrody (wg. zasady "chłop żywemu nie przepuści"): http://www.gazetawyborcza.pl/1,88975,5132135.html |
|
|
piotr |
Wysłany: Wto 9:07, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Tu macie ciąg dalszy tej sprawy: http://fakty.interia.pl/news/proces-turystow-oskarzonych-o-zabicie-niedzwiadka,1097160?source=rss
W każdym razie będzie proces sądowy. Niestety nie mogę w sieci znaleźć linku do obszernego artykułu na ten temat, który został zamieszczony w papierowym wydaniu GW w zeszłym tygodniu. Jeśli ktoś znajdzie do niego link to proszę o podanie, bo artykuł był niezwykle interesujący i potwierdzał nasze opinie. W każdym razie były tam m.in. takie informacje, że wandale, którzy zabili niedźwiedzia mieli jeszcze czelność pisać listy protestacyjne do Ministra Sprawiedliwości i innych polityków skarżąc się, że są szykanowani i linczowani przez opinię publiczną, a przecież dobro człowieka jest ważniejsze niż niedźwiedzia (podaję przybliżoną treść listów). Ponadto w rozmowie z lekarzami w szpitalu i pracownikami TOPR-u wyrażali satysfakcję z zabicia zwierzęcia i chwalili się jacy są z nich hojracy, że się im udało pokonać zwierzaka. |
|
|
1yo1 |
Wysłany: Pon 0:27, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
ja raczej nichcialbym wejsc w droge miskowi gdyz prowadzam od3lat w gory dzieciaki,narazie spotkania byly bezpiecze(ok50m).w sprawie zabitego niedzwiadka w iwaniackiej glosu niezabieram gdyz szczegulow nieznam i sam niewiem jakbym sie zachowal.wczesna zima go zaskoczyla.a iwaniacka w2007 dwa razy odwiedzalem ostatnio30 wrzesnia |
|
|