Autor |
Wiadomość |
Kartek |
Wysłany: Śro 15:45, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
Także muszę się tam wybrać Może w tym roku wezmę wcześniej urlop? |
|
|
rak2013 |
Wysłany: Czw 13:31, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
Wspaniałe miejsce Zaplanuję sobie tam urlop. Dzięki za namiar:) |
|
|
VillaVita_pl |
Wysłany: Sob 18:52, 01 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Cudowne zdjęcia. Aż chce się tam być Oby jak najwięcej takich wypraw |
|
|
Lilith |
Wysłany: Wto 14:59, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Piotr, fantastyczne zdjecia, wyprawa, widoczki ...po prosu same wspaniałości ... |
|
|
Marek72 |
Wysłany: Wto 9:57, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
E tam drogi w Azji to albno ich nie ma albo sa takie ze trupie czaszki czlowiek wydzi w oczach. np autostrada w indiach jest bez nbamalowanych pasow w nocy jak sie jedzie czesc samochodow jest bez swiatel inne uzywaja oczywiscie dlugich czlowiek ma wrazenie ze przestrzega sie tam jedynie jednej zasady ze ruch jest generalnie lewostornny ale to tylko generalnie wiec adrenalinka rosnie w czasie takiej przejazdzki
A drogi we wlochach tak autostrady OK ale te boczne to ja nie widze roznic specjalnych tez sa dziury no moze kolein nie ma |
|
|
piotr |
Wysłany: Wto 9:57, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Marek72 napisał: |
Zdjecia poprawie po robocie tj beda na jutro.Ale tak dla dokladnosci 55 ma byc ustawione w pionie tak czyli obrocojne 90 stopni w lewo tak ? troche trudnos ie na nim polapac jak to ma byc |
Własnie tak. W pionie. I bedzie git |
|
|
Marek72 |
Wysłany: Wto 9:53, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Zdjecia poprawie po robocie tj beda na jutro.Ale tak dla dokladnosci 55 ma byc ustawione w pionie tak czyli obrocojne 90 stopni w lewo tak ? troche trudnos ie na nim polapac jak to ma byc |
|
|
piotr |
Wysłany: Wto 9:50, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Marek! Odnośnie dróg we Włoszech to mam odmienne zdanie. Nigdzie nie widziałem tam takiego dziadostwa jak u nas. Przykro to pisać, ale nasze drogi można porównać tylko ze wschodem (Ukraina, Rosja i ogólnie Azja). |
|
|
piotr |
Wysłany: Wto 9:46, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
heathen napisał: |
Fantastycznie to wyglada, Piotr. Czy rzeczywiscie jest tam tak dziko i pusto? |
Teraz na pewno. W lecie bywa więcej ludzi. W trakcie naszej wizyty na szlakach było trochę ludzi - Polacy, Słowacy i Węgrzy, ale na pewno nie była to tatrzańska "stonka" . Natomiast Przełom Hornadu pokonywaliśmy już późnym popołudniem i nie spotkaliśmy na trasie żywego ducha. Aha jeszcze jedna uwaga: szlaki typu Sucha Bela, Sokolia Dolina, Piecky (z wyłączeniem Przełomu Hornadu) są jednokierunkowe. Niestety nasi rodacy, jak to zwykle bywa, uwielbiają łamać przepisy, zatem chodzą często w przeciwnym kierunku
Do Marka: ponieważ coś szwankuje mi poczta to proszę obróć zdjęcie nr 55 do pionu, tak żeby wejście do jaskini było u góry. Zdjęcie nr 57 powinno być ustawione odwrotnie (tzn. moja szacowna osoba po stronie lewej). Reszta O.K. Dzięki za kawał dobrej roboty. Piotrek |
|
|
heathen |
Wysłany: Wto 9:35, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Fantastycznie to wyglada, Piotr. Czy rzeczywiscie jest tam tak dziko i pusto? |
|
|
Marek72 |
Wysłany: Wto 9:33, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
No to super 170 km to jeszcze nie duzo na drogi nie narzekaj we wlochach sa takie same tylko ze oni maja wiecej autostrad i wiecej drog zwyklych. Zdjecia super fajna wyprawka zima w czasie mrozu moze byc pieknie na tych wodospadach kto wie moze sie wtedy przydaje czekan. |
|
|
piotr |
Wysłany: Wto 9:17, 27 Maj 2008 Temat postu: Słowacki Raj 2008 |
|
Witajcie Przyjaciele! Na mojej stronie http://www.wierchy.org/Galerie/slowackiraj/gal_index.htm jest już nowa galeria fotografii ze Słowackiego Raju. Wycieczka była wspaniała i żeby tak jeszcze z Krakowa do Raju było trochę bliżej... a tu nic się nie da poradzić. Jakby czlowiek nie jechał (a ja teraz jeżdżę przez Nowy Targ-Białkę-Bukowinę-Jurgów-Kieżmarok, co pozwala ominąć częściowo Zakopiankę oraz słynne serpentyny przed Łysą Polaną) to zawsze wychodzi 170 km w jedną stronę blee... Do tego wracając można naocznie się przekonać jak opłakany stan mają nasze polskie drogi. Do przejścia granicznego w Jurgowie jedziemy szeroką i równą jak blat słowacką drogą z obszernymi poboczami. Od dumnej tablicy z napisem Rzeczpospolita Polska zaczyna się "wyrób drogopodobny", który od razu zmusza do znacznego zwolnienia samochodu, a i tak na dziurach, łatach i wgłębieniach, których jest bez liku, telepie nami na wszystkie strony. Jednak było warto pokonać nawet taką paskudną trasę, żeby zakosztować rajskich krajobrazów, zapachów i dźwięków (więcej na zdjęciach i w relacji na stronie www ). Bo przyjaciele nie ma piękniejszych niskich górek nad Słowacki Raj. To miejsce z którego zawsze wracam oczarowany i wiem, że na pewno przyjadę tam z powrotem. Jeśli nie w tym, to w przyszłym roku. A przecież wypadałoby je zobaczyć również w zimie (co teraz mamy w planach). Dla zainteresowanych: wstęp do Parku Narodowego 45 koron od łebka. Parking w Podlesoku 70 koron/dzień. Lepsze piwo w sklepie dwadzieścia kilka koron z butelką . Podobno domki na Klastorisku (informacja uzyskana w schronisku) kosztują 250 koron za noc, co nie jest jak na na słowackie warunki (a do tego prawdziwy raj ) sumą wygórowaną. Pozdrawiam serdecznie Piotrek |
|
|