|
"FORUM O GÓRACH" Forum na którym rozmawiamy na górskie tematy;) Data powstania Forum 13.06.2007
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawid
Owczarek podhalański
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:53, 07 Maj 2008 Temat postu: Ja chcę Coca Cole !! :] |
|
|
Cytat: |
Turyści żądają nawet... automatów z zimną colą przy szlakach.
Mieszczuchy domagają się koszy na śmieci w Tatrach. W góry ciągle przyjeżdżają ludzie, którzy zamiast kontaktu z przyrodą chcą tu znaleźć komfortowe, miejskie warunki.
Na tatrzańskich szlakach w weekend majowy można było spotkać osoby, które mają pretensje do Tatrzańskiego Parku Narodowego, że na trasie nie ma ławek a przede wszystkim... koszy na śmieci. Przyrodnicy kolejny raz tłumaczą, że ustawienie ich jest niemożliwe. Kosz, nawet systematycznie opróżniany, jest łakomym kąskiem dla dzikich zwierząt, które zatracają swój instynkt w kontakcie z ludzką cywilizacją.
Jak zaznaczają pracownicy TPN, koszy nie da się tak zdezynfekować, aby nie wydzielały zapachów. Nawet pusty kosz przyciąga zwierzynę. – Nie chcemy aby zwierzęta uczyły się, że przy szlakach mogą znaleźć dla siebie coś do zjedzenia – mówi dyrektor TPN. Turyści mają inny punkt widzenia.
– Trzeba iść 9 kilometrów do schroniska. Ludzie piją w tym czasie wodę, a potem nie ma gdzie wyrzucić butelek. Może więc kosze, by się przydały? – irytował się w trasie do Doliny Kościeliskiej młody człowiek, który z grupą kolegów przyjechał z Torunia.
Pretensje turystów najczęściej dotyczą jednak drogi do Morskiego Oka. – Ludzie, którzy idą drogą asfaltową, często mają przeświadczenie, że to wciąż miejskie warunki. Nic bardziej mylnego. Jesteśmy w samym sercu gór. I stąd oczekiwania, aby rozstawić wzdłuż drogi kosze na śmieci, są chybione – mówi Paweł Skawiński, dyrektor TPN.
Bywają i tacy turyści, którzy mówią, że zapłacili za bilet, więc żądają na trasie ławek, a nawet... automatów z coca colą. Zimą z kolei mają pretensje, że droga nie jest posypana piaskiem.
Przyrodnicy mówią stanowczo – koszy na śmieci w polskiej części Tatr nigdy nie będzie. Nie jest to objaw skąpstwa parku, a przemyślanej polityki. – Gdybyśmy kosze te sprzątali dwa razy dziennie, i tak byłyby pełne. Wystarczy postawić pojemnik i zaraz jest on zasypany śmieciami. Ludzie, jak widzą kosz, wyrzucają wszystko, co mają zbędnego. Koszy nie ma, więc spora część turystów to, co wnosi ze sobą w Tatry, zabiera z powrotem – mówi Skawiński.
Nie do końca ma rację. Zdarzają się delikwenci, którzy idą w góry bez plecaka, z butelką z napojem. I potem wyrzucają ją na drogę, uważając, że ktoś przyjdzie i po nich posprząta.
– Tutaj zaczyna działać zasada, że śmieć generuje śmieć – mówi Skawiński. – Idzie następna osoba, widzi leżącą butelkę i też coś zostawia. Jak jest brudno, to i ja coś dołożę.
Przemysław Bolechowski |
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piotr
Gazda
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:21, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A przy okazji można załatwić misia. To oczywiście żart, ale dobrze obrazuje, to co wyprawia tzw. stonka, która w sezonie licznie nawiedza Tatry. Zresztą kiedyś, bodajrze w Polityce, widziałem zdjęcie zrobione na Krupówkach, na którym facet w biały dzień, w tłumie ludzi podążających tym traktem sika prosto na ulicę. Jak ktoś nie ma za grosz kultury to i będzie śmiecił, hałasował i domagał się automatów z colą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Śro 14:21, 07 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
heathen
Gazda
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:01, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Ludzie, którzy idą drogą asfaltową, często mają przeświadczenie, że to wciąż miejskie warunki. |
To jest wlasnie jedna z przyczyn takich zadan. Asfaltowka do Moka jest skrajna glupota. Albo zrobic jakas kolejke elektryczna i nie udawac ze to jest szlak (no ale wtedy mafia powoznikow by sie wsciekla), albo zerwac ten asfalt do diabla. Albo jest Park Narodowy albo skwer miejski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatromaniaczka
Gazda
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok.Łodzi
|
Wysłany: Śro 21:45, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
haha automaty z cola i co jeszcze? może winda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Owczarek podhalański
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:41, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie dziwie się tym "TURYSTOM" pierwszego dnia pójdą na Krupówki gdzie jest wszystkiego pełno . A na drugi dzień pójdą na szlak gdzie są tylko kamienie i pełno ludzi dla nich do zbyt drastyczna zmiana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr
Gazda
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:40, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
heathen napisał: |
Cytat: |
Ludzie, którzy idą drogą asfaltową, często mają przeświadczenie, że to wciąż miejskie warunki. |
To jest wlasnie jedna z przyczyn takich zadan. Asfaltowka do Moka jest skrajna glupota. Albo zrobic jakas kolejke elektryczna i nie udawac ze to jest szlak (no ale wtedy mafia powoznikow by sie wsciekla), albo zerwac ten asfalt do diabla. Albo jest Park Narodowy albo skwer miejski. |
Racja Heathen, tylko zauważ, że kiedy robiono tę drogę to można było dojechać autem praktycznie do samego schroniska w Morskim Oku. Ja jeszcze mętnie, bo mętnie ale pamiętam czasy (byłem wtedy małym chłopcem i chodziłem po górach z ojcem), kiedy dojeżdzało się samochodem do takiej polany, na której obecnie poluje na zmęczonych turystów mafia powozowa. A stamtąd do schroniska jest już tylko ok. 2 km. I rozumiem czemu nikt nie usuwa też z drogi asfaltu. Po pierwsze to jest wygodne dla wspomnianej mafii. A po drugie musieliby w góry wpuścić ciężki sprzęt drogowy - czyli hałas, spaliny i mnustwo robotników.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Czw 9:41, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Owczarek podhalański
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:57, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A tak wogóle jak oni zrobili ten asfalt ? Wpuścili te wszystkie maszyny do układania asfaltu , walce itp do parku ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Gazda
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:26, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Zresztą kiedyś, bodajrze w Polityce, widziałem zdjęcie zrobione na Krupówkach, na którym facet w biały dzień, w tłumie ludzi podążających tym traktem sika prosto na ulicę. Jak ktoś nie ma za grosz kultury to i będzie śmiecił, hałasował i domagał się automatów z colą.
|
Tej kultury brak nie tylko w górach. Jeżeli jesteśmy przy tak ekscentrycznych zachowaniach, pozwolę sobie wspomnieć o zdarzeniu które miało miejce parę dobrych lat temu. Podczas wieczornego spaceru ul.Główną w Szczawnicy gość prawie „oddał mocz” na moja głowę załatwiając swoje potrzeby fizjologiczne do doniczki przed oknem pokoju mniemam, że tymczasowo w nim zamieszkiwał….
Cytat: |
Asfaltowka do Moka jest skrajna glupota |
Asfalt do Moka? - też jestem przeciw – wywołuje w ludziskach dziwne przeświadczenia, dzieki czemu własnie maja miejsce takie sytuacje jak opisane artykule. Kiedys, chyba w kronikach TOPR ( nie udało mi się teraz tego odnaleźć) czytałam o kobiecie w ciąży która wybrała się na „niewinny spacerek” droga do Moka, na szczęście skończyło się wszystko dobrze dla niej i dla dziecka….
Jeżeli droga asfaltowa do Morskiego Oka jest przyczyną tak wielu problemów, i sama w sobie jest destrukcyjna dla Tatr, to na pewno najmniej niszczące będzie w tym momencie jej likwidacja, bo
Cytat: |
musieliby w góry wpuścić ciężki sprzęt drogowy - czyli hałas, spaliny i mnustwo robotników |
, czyli tak jak tłumy śmiecących i dewastujacych turystów....
Cytat: |
Pretensje turystów najczęściej dotyczą jednak drogi do Morskiego Oka. – Ludzie, którzy idą drogą asfaltową, często mają przeświadczenie, że to wciąż miejskie warunki. Nic bardziej mylnego. Jesteśmy w samym sercu gór. I stąd oczekiwania, aby rozstawić wzdłuż drogi kosze na śmieci, są chybione – mówi Paweł Skawiński, dyrektor TPN. |
Dokładnie wiem czym się je taka „decyzja”, trzeba się zastanowić co będzie bardziej korzystne, chociaż nasze spostrzeżenia i uwagi i tak nie mają większego znaczenia. Będzie tylko, że może być coraz gorzej …, turystów coraz więcej ich kultura przemawia sama za siebie.
Nie rozumiem stawiania koszy przy szlaku
Cytat: |
Albo jest Park Narodowy albo skwer miejski. |
- dokładnie.
Możliwe że cały problem tkwi w wychowaniu, czy jak kto woli „uchowaniu”, albo też zależy od w środowiska z jakim maja doczynienia, jednak dla mnie jest to o tyle dziwne, że człowiek jako „istota doskonała” obraca się w jakiś piekielny „byt”, który bynajmniej trudno rozgryźć.
Cytat: |
turyści, którzy mówią, że zapłacili za bilet, więc żądają na trasie ławek, a nawet... automatów z coca colą. Zimą z kolei mają pretensje, że droga nie jest posypana piaskiem |
albo robią z siebie idiotów albo też takimi są ( raczej to drugie...). Takie zachowanie trzeba tepić.Dobrze że jest szerkie grono, które widzi problem ale trzeba jeszcze pomyśleć jak temu zaradzić. Szkoda Gór i przyrody dla takich turystów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagdalenaG
Ceper
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zakopane
|
Wysłany: Śro 21:06, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ehh.. bezsens:/ turyści wymagają nie tylko na szlakach:/ tak się składa że moi rodzice wynajmują drugi domek i jak przyjeżdżają goście to też nie wiadomo czego się spodzewają taka mala prosta wieś, do 1000 mieszkańców a oni by chcieli żeby tu centrum handlowe było i kino:P nie wiem po co jadą w te góry...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
heathen
Gazda
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:39, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wazne ze placa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr
Gazda
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:46, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Magdalena. Problem polega na tym, że turystów-pasjonatów (których jest jeszcze trochę na naszym forum) i romantycznych miłośników góralszczyzny z początków zeszłego wieku, zastąpiło, nie owijając w bawełnę, kasiaste buractwo, które oczekuje luksusów i atrakcji, a góry ma zazwyczaj w tzw. głębokim poważaniu. Ja osobiście jadąc w góry oczekuję tylko prostego wyra i możliwości umycia się w łazience, bo jestem zainteresowany obcowaniem z przyrodą. I takich ludzi spotykam jeszcze czasem w schroniskach. Natomiast Zakopane i okolice są już tylko modnymi kurortami, gdzie trzeba być i się pokazać ze swoją furą, ciuchami i szmalem (na marginesie takim full-wypas kurortem jest też oglądana przeze mnie kilka lat temu włoska Madonna di Campiglio). Dlatego właśnie unikam Zakopanego w sezonie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotr dnia Czw 9:52, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek72
Owczarek podhalański
Dołączył: 15 Lis 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:33, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No ja nie moge Piotrus przeciez bylismy tam razem i powiedz mi gdzie tam to wszystko widziales ludzie spoko i na luzie a przeciez wiemy ze najbardziej uperdliwymi turystami byli koledzy z naszej wycieczki. Wlosi ani nie szpanuja jezdza na czym sie da styl jest zupelnie dowolny bo chodzi o to aby sie rozerwac a potem napic sie kawy i wrocic w wielkim korku do domu. A co do drogi do Morskiego kurcze tak sobie czytam i czytam wam wszystko przeszkadza w tych gorach turysci, schroniska, drogi itp Tatry jako jedyne goryu typu alpejskiego w Polsce zawsze byly i beda w centrum zainteresowania turystycznego jesli chcecie zakosztowac dzikiego zycia na graniocy zycia i smierci zakosztowac dreszczyku emocji ze jestescie sami a najblizszy czlowiek jest daleko to zostaja wam Himalaye, Andy, daleka Syberia, Ural a nie Tatry. Przeciez jak to czytam to nie wiem czy tam (Tatry) mozna udac sie z dzieckiem bo przeciez zmacilo by wam to ten granoczacy z ekstaza kontakt z przyroda.
Zwykly czlowiek
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Owczarek podhalański
Dołączył: 28 Cze 2007
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:12, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
jesli chcecie zakosztowac dzikiego zycia na graniocy zycia i smierci zakosztowac dreszczyku emocji ze jestescie sami a najblizszy czlowiek jest daleko to zostaja wam Himalaye, Andy, daleka Syberia, Ural a nie Tatry |
To wszystko kosztuje nie każdych stać na takie wyprawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Gazda
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:24, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
wam wszystko przeszkadza w tych gorach turysci, schroniska, drogi itp |
Tutysta od turysty potrafi sie róznić, gdyby to co gna po Tatrach byli faktycznie turyści nie było by problemu. Droga..., faktycznie ale tylko ta do MOka, nikt nie traktował ogólnikowo wszystkich dróg w okolicach Zakopango.
Cytat: |
jesli chcecie zakosztowac dzikiego zycia na graniocy zycia i smierci zakosztowac dreszczyku emocji |
Nie wydaje mi się żeby ktoś po to jeżdził w góry...
Cytat: |
Przeciez jak to czytam to nie wiem czy tam (Tatry) mozna udac sie z dzieckiem bo przeciez zmacilo by wam to ten granoczacy z ekstaza kontakt z przyroda |
.
Oj Marek , można , można....
To mój synek , okolice Kasprowego:
[link widoczny dla zalogowanych] - nie mącił kontaktu z przyrodą....
Znalazłam ciekawy artykuł, ciekawe ,czy Tobie tacy turyści nie przeszkadzją?:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Czw 18:40, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagdalenaG
Ceper
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zakopane
|
Wysłany: Czw 20:23, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ja wiem, że warunki jakieś dla turysty być muszą, niekoniecznie super luksusowy apartament, ale musi się wyspać, umyć, zjeść jednak jak widzę jak to mówisz Piotrek to "kasiaste buractwo" to aż mi się niedobrze robi.. faktem jest, że dorośli ludzie potrafią zachowywać się lepiej, ale kiedy przyjeżdżają kolonie (które w lecie nonstop widuje w Białce Tatrzańskiej na drodzę) to mimo, że są z "miasta" to zachowują się jak dzikusy:/ przecież im nie chodzi o obcowanie z naturą.. chcą poznać kogoś ciekawego, przeżyć jakąś wakacyjną miłość... reszte mają gdzieś. A jeszcze gorsi są licealiści i studenci.. po ostatniej wizycie grupki 10 osób trzeba było remontować dom.. Tak ja to widzę i tak uważam:/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|