"FORUM O GÓRACH"

piotr

"Słowacka strona Tatr już przypomina gigantyczny plac budowy. Czy nowe wyciągi, hotele i trasy narciarskie powstaną również u nas? Chcą tego podhalańscy biznesmeni i samorządowcy. Plany przerażają przyrodników.
Inicjatywę budowy nowej stacji narciarskiej w polskiej części Tatr o nazwie "Zakopane - Trzy Doliny" lansuje Andrzej Bachleda "Ałuś", najlepszy w historii polski alpejczyk, dziś biznesmen.
- Teraz, kiedy rząd Słowacji zgodził się na budowę nowych wyciągów w ich części Tatr, mamy wręcz obowiązek otworzyć nowe tereny narciarskie i u nas - uważa Andrzej Bachleda.

Biznesmen ma już gotowy projekt nowego ośrodka. Przewiduje wejście z inwestycjami na teren parku narodowego. Centrum ośrodka narciarskiego w granicach Tatrzańskiego Parku Narodowego stanowiłyby Rówienki Kondrackie. Stąd rozchodziłyby się kolejki krzesełkowe i gondolowe do tatrzańskich kotłów w rejonie Kasprowego Wierchu. Poszerzona i sztucznie naśnieżana nartostrada prowadziłaby z Kasprowego Wierchu do ronda Kuźnickiego. Na Rówienki ma docierać też kolej naziemna, którą można by dojechać na Słowację do Doliny Cichej. Jej trasa wiodłaby przez tunel pod górami o promieniu 5 m i o długości 3,2 km.

- Łączyłby wyciągi narciarskie po polskiej i słowackiej stronie. Mam już inwestorów gotowych realizować ten pomysł. Rozmawiałem też z budowniczymi nowych inwestycji narciarskich w słowackich Tatrach. Są zdziwieni, że polskiej stronie gór nic nowego nie powstaje - mówi Bachleda.

Rząd Słowacji już zgodził się na budowę w Tatrach nowych wyciągów narciarskich, hoteli i górskich apartamentowców. Pierwsze inwestycje w parku narodowym już ruszyły. Powstają w okolicach Szczyrbskiego Jeziora, Tatrzańskiej Łomnicy, Ździaru, Starego Smokowca i w Spalonej Dolinie. Inwestycje Słowaków zagrażają całym Tatrom. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) przestrzegła ministerstwo środowiska Słowacji, że jeśli wszystkie plany zostaną zrealizowane, to ich kraj może stracić prawo do używania nazwy "park narodowy" w odniesieniu do Tatr.

- Rząd Słowacji tym się nie przejmuje. Wolą mieć nowoczesne ośrodki narciarskie niż park narodowy. Powinniśmy zacząć myśleć podobnie - uważa Andrzej Bachleda.

Jego plan podoba się podhalańskim samorządowcom. - Słowacy wyprzedzają nas w turystyce narciarskiej. Jeśli nic nie zrobimy, to Polska bardzo mocno to odczuje. Mam nadzieję, że rząd przekonają te argumenty - mówi Andrzej Gąsienica-Makowski, starosta tatrzański.

Planami przerażeni są z kolei przyrodnicy. - Jeśli Słowacy zrealizują wszystkie plany, to Tatrzański Park Narodowy po ich stronie praktycznie przestanie istnieć - alarmuje prof. Zbigniew Mirek, przewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN i członek rady polskiego Tatrzańskiego Parku Narodowego. - To może zagrozić również naszej części gór.

- Pomysł budowy nowej stacji narciarskiej w polskiej części Tatr oceniam jako katastrofalny. Na to nie może być zgody - dodaje Paweł Skawiński, dyrektor TPN."

Źródło: Gazeta Wyborcza
[link widoczny dla zalogowanych]

No proszę. A teraz weźcie po uwagę, że dla pieszych turystów słowacka część Tatr jest praktycznie zamknięta od 1 listopada do 15 czerwca rzekomo ze względu na ochronę przyrody. I co? Dalej myślicie, że Słowakom chodzi o ochronę przyrody, czy może jednak chodzi im zwyczajnie o pieniądze, których my turyści "plecakowi" nie generujemy odpowiednio dużo, żeby się nami przejmować? I jak w ogóle podoba się wam projekt, nie boję się użyć mocnych słów, zarżnęcia Tatr w imię robienia biznesu?

Lilith

monik4a

Bez sensu...

Lilith

tatromaniaczka

Dokładnie jest tak jak Lilith mówi-im tylko chodzi o kase Sad

Marek72

No prosze widze dyskusja idzie niezla. Ja sie wypowiem w ten sposob. W zasadzie to ja nie mam nic na przeciwko zbudowania w Tatrach chociaz jednej stacji narciarskiej z prawdziwego zdarzenia. Nie wiem dlaczego sadzicie ze naplyw turystow i narciarzy zniszczy ten teren jakos w alpach sobie z tym radza i nic tu sie nie dzieje. Ale jest jedna sprawa ze jesli ma byc jedyna stacja narciarska na terenie POlski to jestem przeciwny poniewaz spowoduje to nadmierny naplyw torystow i w zwiazku z tym totalna degradacje srodowiska. W zwiazku z tym powinny powstac rowniez osrodki w Gorcach Beskidach itp tak aby rozladowac ruch z calej polski. Obawiam sie jednak o warunki kli,matyczne czy inwestycje takie beda oplacalne. Co do tego inwestora no coz skoro ma zainwestowac to musi cos na tym zarobic wazne aby bylo to zrobione z glowa.Przeprawa zTPN bedzie tez ciezka poniewaz TPN ma status parku a co za tym idzie aby cos tam wybudowac trzeba niezle sie nameczyc po urzedach.
A tak historycznie pamietacie akcje pana J Zielonackiego odnosnie stacji narciarskiej na krokwii hehe ja pamietam. Byl tez o ile obrze pamietam za wczesnego prl pomysl wysypiska smieci w Brzezinach Smile

Lilith

Marek72

Tak Alpy sa wielkie i tu napewno sa inne problemy aczkolwiek brak zadowolenia z osrodkow alpejskich raczej wiazal bym z ogolnopolskim krytykowaniem wszystkiego i wszystkich mnie tu sie podoba i wiele rzeczy maja super rozwiazanych i mysle ze jesli by opracowac odpowiedni plan i miec dobra wole zarowno ze strony inwestoerow jak i urzednikow mozna by wybudowac cos co bedzie sluzylo nie tylko nam ale i naszym dzieciom. Nie widze spprzecznosci z tym aby tak zaplanowac inestycje aby Tatry nadal pozostaly dzikie aczkolwiek ta dzikosc to nalezy troche wsadzic pod pierwiastek bo przynajmniej w sezonie letnim Tatry juz do dzikich zakatkow nie naleza i trudno je porownywac do dzikich terenow Koldylierow czy nawet Alp. Dlatego mysle ze nalezy skonczyc z mitem Tatr jako gor dzikich gdzie chodzi tylko swoistego rodzaju cyganeria tak bylo w 20 leciu miedzywojennym teraz w gorach raczej mozna napotkac rozbrykana dziatwe, zwyklych turystow i taternikow przemykajacych popoludniami dol Jaworzynki aby dotrzec szybko na nocleg na Gasienicowej.
Tak wiec moeze nie tak zel robi TANAP zamykajac szlaki na zime aby dac odetchnac przyrodzie po letnim najezdzie kto wie ja osobiscie sie z tym nie zgadzam poniewaz to gory sa dla ludzi a nie odwrotnie. Ale jako istoty oswiecone powinnismy korzystac z tych dobr rozwaznie

Lilith

Marek, Twoje ostatnie zdanie : podpisuje sie pod tym...

Marek72

Turystyka tatrzanska byla i zawsze bedzie popularna i nic na to nie poradzimy. Poprostu taki pech ze los dal nam tylko maly skrawek gorotworu o charakterze alpejskim. Czy widzialem laski na Kasprowym oczywiscie a wyekwipowanie wycieczek kolonijnych czasami wolalo o pomste do nieba teraz jest chyba przepis ze przewodnik jest obowiazkowy dla takich gor. Co zastanawiajace w PRL w latach 80 byl duzy klopot z dostaniem ekwipunku podstawowego typu buty "pionierki" plecak itp teraz sklepy uginaja sie pod towarem dajac zludne wrazenie ze jak kupimy drozszy plecak to wyjscie na gore bedzie latwiejsze moze wygodniejsze ale nie latwiejsza to napewno. Glupota w gorach tez jest i bedzie i bedzie przyjmowac formy przypuszczam jeszcze bardziej skrajne przy ktorym akcja "mis" to bedzie wielkie nic zreszta zawsze tak bylo wystarczy przewertowac "Wolanie w gorach". Ale jaka jest na to rada. Mysle ze nie robienie niczego nie jest zadnym wyjsciem. Dla mnie brak jest jakiegos uswiadomienia srodowiskowego czy zauwazyliscie nawet programy tv turystyczne sa programami zupelnie niszowymi zwykle leca na discovery lub na tv polonia z telewizji panstwowej cisza . Powiedzcie ile razy w TV widzieliscie Tatry bo ja razadko no moze w prognozi pogody. Teraz tak dla prownania powiem wam ze np we wloskiej TV to bardzo czesto leca jakies programy o gorach i regionach turystycznych
W polsce chodzi sie wlasnie po gorach bo taka jest moda trzeba byc tu i tam ale na co zwrocic uwage w danym rejonie to juz raczej niewazne .
I tak na zakonczenie wracajac do stacji narciarskich. Bialka to nie stacja narciarska to skupisko paru wyciagow i tyle. Myle ze bardziej na stacje narciarska zasluguje Korbielow. Dla mnie stacja narciarska to cos takiego co umozliwia zjazdy oraz turystyke narciarska, wedrowanie pomiedzy osreodkami narciarskimi itp. W Polsce mysle ze to sie dopiero zaczyna tworzyc ale ze wzgledu na dosyc krewki stosunek zycia oraz pazernosc na kase mieszkancow poludnia nie wiem czy uda sie przeksztalcic ten balagan w sprawnie dzialajacy mechanizm torystyczny przynoszacy zyski ludnosci miejscowej a doznania sportowo estetyczne zwiedzajacym.

Lilith

Marek72

Narty szczerze polecam i te w Polsce i te w Alpach. Jesli masz dylemat gdzie zaczac to odrazu mowie w ALPACH z prostej przyczyny stosunek zjazdow do stania w kolejce jest na korzysc zjazdow.

heathen

piotr

He he. Zastaniawiające, bo tak sobie czytam te wasze posty i jakoś mało piszecie o kuriozum na skalę światową jaką jest zamykanie słowackiej strony Tatr dla turystów pieszych (narciarze miło widziani Smile

) na blisko 8 miesięcy. Uważam to za kopletny idiotyzm, a nawet złośliwość wobec turystów pieszych. A odnośnie samego pomysłu stacji narciarskiej w Polsce, to myśle, że nic nie zorganizują, bo ta pazerna banda nie uzbiera odpowiedniej liczby pieniędzy na takie poronione projekty jak np. wykopanie tunelu w środku gór. Oczywiście jak by Państwo, czyli w praktyce my wszyscy, dołozyło do ich projektu 90 % potrzebnej sumy, to oni by jak najbardziej dodali jeszcze te brakujące 10 % i zajeliby się administrowaniem tego wszystkiego, ciągnąc za to odpowiednią liczbę "dudków". Aha na zakończenie - nie jestem wrogiem narciarzy, tylko uważam, że coś jest nie halo, skoro narciarze są mile widziani w górach w zimie, a piesi turyści uznawani są za intruzów (przy okazji nadmieniam, że nigdy nie zostawiam w Tatrach żadnych śmieci, nie hałasuję, nie zrywam roślin, bo tego się po prostu nie robi).

piotr